Rzuciła pracę w urzędzie. Od kiedy zatrudnił ją mąż, zarabia 7,2 tys. zł
Agnieszka zaraz po studiach, wraz z koleżanką, dostała pracę w urzędzie. Jej pensja była marna, dopóki jej mąż nie założył własnej firmy.
Znalezienie dobrej pracy jest często łutem szczęścia. Agnieszka dostała posadę w urzędzie tuż po odebraniu dyplomu z uczelni. Narzekała na swoją pensję, podobnie jak koleżanka, z którą zatrudniła się w tym samym miejscu. Nie wahała się rzucić etatu, kiedy mąż postawił wszystko na jedną kartę i rozkręcił biznes.
Rzuciła pracę w urzędzie, aby pracować w firmie męża
Agnieszka pracuje w firmie męża już od 15 lat i jest bardzo zadowolona ze swojej pensji. Sytuację opisała na jednym z forów internetowych.
"Pracowałam w miejskim urzędzie. Z koleżanką po studiach dostałyśmy się na staż. Po stażu zostałyśmy zatrudnione, ale nasze pensje były bardzo niskie. W końcu mój mąż założył firmę. Najpierw prowadził ją sam, a ja pracowałam w urzędzie. Potem padł pomysł, żebym pracowała u niego. I tak trwa to już 15 lat" – opowiada. "Dostaję normalną pensję plus korzystam normalnie z dochodów firmy. Moja praca to logistyka, klienci, negocjowanie. Pilnuję terminów, przyjmuję nowych pracowników. Moja koleżanka pracuje dalej w tym urzędzie. Zarabia jakieś 2,4 tys. Ja - prawie trzy razy więcej" – dodaje.
Agnieszka uważa, że wykonuje pracę na najwyższym poziomie, ale po odpowiednim szkoleniu wiele kobiet mogłoby robić to samo i osiągnąć podobne wyniki.
"Problem w tym, że nie mają takiej możliwości. Od kilku lat mąż ma wspólnika. Firma ma kilka oddziałów i w jednym z nim pracuje żona tamtego. Kobieta po humanistycznym kierunku, która jak sama mi mówiła, nie miałaby bez męża szansy na wysokie zarobki. A też świetnie sprawdza się w pracy. Robi kawał dobrej roboty" – zapewnia Agnieszka.
Historia Agnieszki zainteresowała internautów i pod jej postem szybko pojawiły się komentarze.
"Ja też mam kasę dzięki mężowi. Bo mam fajnego faceta, który rozumie, że chcę się rozwijać i kocham swoją pracę. Dzielimy obowiązki domowe, nic nie muszę tłumaczyć i o nic prosić. Po prostu dzięki jego wsparciu mogę prowadzić firmę i zarabiać" – opowiedziała jedna z internautek.
Wśród komentujących znalazły się również osoby, które wskazały różnicę w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn.
"Faceci też dostają pieniądze z domu, a fakt, że lepiej zarabiają od kobiet i nie przerywają kariery na macierzyński, też jest nie bez znaczenia. Takie życie kobiet, zwykle mają cięższej", "U mnie to samo. Mąż zarabia sześć razy więcej niż ja" – twierdzili komentujący.
Niektórzy podkreślili również, że osoby bliskie powinny się w ten sposób wspierać i jest to całkowicie naturalne.
" Ludzie coraz częściej otwierają swoje biznesy i pracują na swoim. Spora grupa dostała pomoc od rodziny i to chyba normalne, że gdy są możliwości, to rodzina pomaga", " A niech pomaga, nie widzę przeszkód" – dodali inni użytkownicy forum.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl