Joanna Jabłczyńska miała poważny wypadek. "Uderzyłam prosto w samochód"

Joanna Jabłczyńska opowiedziała w studio "Dzień dobry TVN" o groźnym wypadku, w którego była ofiarą. Aktorka przeżyła chwilę grozy podczas jazdy rowerem. "Do tej pory pamiętam dźwięk kasku, który uderza o karoserię" - wspomina w rozmowie.

Joannę Jabłczyńską ochronił przed katastrofą kaskJoannę Jabłczyńską ochronił przed katastrofą kask
Źródło zdjęć: © AKPA

Joanna Jabłczyńska to aktorka, influencerka, biegaczka i zapalona kolarka. Gwiazda bierze regularnie udział maratonach, ale jej ogromną pasją jest także jazda na rowerze. Niedawno opowiedziała w programie "Dzień dobry TVN", jak powinno się bezpiecznie prowadzić jednoślady.

Groźny wypadek Joanny Jabłczyńskiej

W studio gościł również Tomasz Ciachorowski, który podczas rozmowy z prowadzącymi przyznał, że nieczęsto wkłada na głowę kask, gdy jeździ rowerem po mieście. Aktorka postanowiła go przestrzec przed nierozważnym włączaniem się do ruchu drogowego. Opowiedziała o wypadku, którego jakiś czas temu była ofiarą. Jabłczyńska tego dnia wybrała się na przejażdżkę ze znajomymi.

- Jechałam, a pan wyjechał z bocznej drogi. (...) Kolega przede mną uciekł, a ja uderzyłam prosto w ten samochód. Do tej pory pamiętam dźwięk kasku, który uderza o karoserię. Gdybym nie miała kasku, naprawdę mogłoby się to dużo gorzej skończyć - wspomina aktorka.

Na koniec zwróciła się do telewidzów i ostrzegła ich przed nieodpowiedzialną jazdą. Dodała też, że kask uratował jej głowę. Zaapelowała, aby zawsze - niezależnie od okoliczności - chronić nim głowę, gdy przemieszczamy się na rowerze.

"Dźwięk łamanego carbonu będzie mi się śnił po nocach"

Jabłczyńska opowiadała także o innej groźnej sytuacji na drodze, tym razem w mediach społecznościowych. W 2016 r. napisała facebookowym fanom, że potrącił ją nieuważny kierowca. Gwiazda stała wówczas nieopodal przejścia dla pieszych.

Internauci zasypali ją komentarzami, martwiąc się o jej stan zdrowia. Aktorka odpowiedziała im, że na szczęście była wypięta z pedałów i udało się jej uciec.

"Żyję, żyję. Na szczęście stałam na światłach i byłam wypięta z pedałów. Dlatego tylko udało mi się uciec, ale roweru nie zdążyłam uratować. Dźwięk łamanego carbonu będzie mi się śnił po nocach" - napisała Joanna.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Joanna Jabłczyńska: "Zawsze marzyło mi się posiadanie własnych kur"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Świeże kwiaty na grobie? Ten trik sprawi, że będą stały jeszcze dłużej
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Kiedyś Polacy się zajadali, dziś niewielu ma odwagę. To błąd
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Nie lekceważ, gdy zauważysz w domu. Ich obecność to sygnał alarmowy
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Odszedł z teatru w atmosferze skandalu. Dziś pracuje w warsztacie
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Nikt jej nie pomógł, bo myśleli, że jest pijana. Zmarła 20 lat temu
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
Trafiła na odwyk w wieku 14 lat. Tak wspomina pobyt
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
O finansach mówi otwarcie. Tak żyje na emeryturze
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił