Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens o miłości. "Dojrzałe pary mają łatwiej"

Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens tworzą zgodną parę. Pełną wsparcia, cierpliwości i akceptacji. Zgodnie twierdzą, że to zasługa ich wieku i doświadczeń. Dzisiaj nie wyobrażają sobie innych towarzyszy życia.

Poznali się przy okazji tworzenia pokazu mody. Joanna Przetakiewicz miała wizję, której tylko Rinke Rooyens mógł sprostać. To było 10 lat temu i oboje byli wtedy w innych związkach. Jednak od tamtego czasu ich drogi ciągle się przecinały. Po raz kolejny spotkali się na 50. urodzinach projektantki.

Wtedy umówili się, że dadzą sobie tylko jedną szansę. Jedno spotkanie, jeśli zaiskrzy – wchodzą w to, jeśli nie, każdy pójdzie w swoją stronę. – Tę pierwszą randkę przeżywałem w głowie tyle razy, że wydawało się, że rzeczywistość nie mogła dosięgnąć oczekiwań. A jednak – opowiadał Rinke w rozmowie z "Vogue Polska".

Po spotkaniu projektantka wyjechała na święta i sylwestra. On czekał z wiadomością do połowy stycznia. "Nie mogę sobie ciebie wyjąć z głowy" – napisał. Joanna Przetakiewicz po tym wyznaniu zaprosiła go do swojego domu w Londynie i od tego czasu tworzą go razem.

– Nie trzeba już planować kupna domu, brać kredytu, wychowywać małych dzieci. Ma się czas dla siebie, z poczuciem, że osiągnęło się stabilizację. Spotkaliśmy się z Rinke po różnych przejściach i w najlepszym dla nas czasie – wyliczała Przetakiewicz w rozmowie z magazynem.