Julia Wyszyńska dostała okropną wiadomość po udziale w "Klątwie". "Słyszałam, że robisz to za kasę"
Julia Wyszyńska zagrała w kontrowersyjnej sztuce "Klątwa". Gra tam scenę, w której udaje seks oralny z figurą Jana Pawła II. Teraz opowiada, że nienawiść za to spotkała ją głównie ze strony kobiet.
22.06.2018 | aktual.: 22.06.2018 12:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Aktorka kilkakrotnie mówiła, że rola w "Klątwie" wiele ją kosztowała. Przeciwnicy spektaklu, głównie katolicy, wyzywali ją, a nawet grozili jej śmiercią. W rozmowie z "Co jest grane" mówi, że większość hejterów stanowiły kobiety.
– Dostawałam takie maile od kobiet, że naprawdę można się zdziwić, że to kobiety w stosunku do innych kobiet są tak wulgarne i agresywne. Ten atak był najbardziej dotkliwy, bo wyrafinowany – przekonuje Julia Wyszyńska. – Jedna pani wysłała mi zdjęcie swoich dwóch wilczurów i napisała: "Julka, słyszałam, że obciągasz za kasę, może wyliżesz mojej suce za 50 zł" – wspomina.
Sama scena, jak przyznaje aktorka, początkowo budziła u niej duże wątpliwości. Minęły dwa tygodnie, zanim powiedziała reżyserowi Oliverowi Frljićowi "tak". – Próbując ją, czułam totalnie zażenowana – nie ukrywa Wyszyńska.
Mimo obaw aktorki, "Klątwa" została dobrze przyjęta przez publiczność. Przed Teatrem Powszechnym dochodziło jednak do dantejskich scen. Tłum ludzi próbował ze wszystkich sił nie dopuścić do przedstawienia. Ten jednak wciąż cieszy się dużą popularnością, bilety wyprzedają się na pniu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: WP Express [cały odcinek] Wydanie: 14 maja 2018