Aniołek SLD
Młoda działaczka SLD robi ostatnio robi furorę w sieci. Jej kontrowersyjne - delikatnie mówiąc - wpisy z Facebooka czy Twitttera komentują internauci, media i prawicowi publicyści. Justyna Klimasara nie zapomina także o tych, którzy wolą raczej patrzeć niż czytać i coraz chętniej prezentuje swoje wdzięki na Instagramie. Dorobiła się już prawie 30 tys. fanów.
Wierna i lojalna
Już jako nastolatka chętnie udzielała się na scenie politycznej, a miłość do lewicy towarzyszy jej od najmłodszych lat. Jej profil na Twitterze wypełniają hasła poparcia dla lewicowej polityki oraz wyrazy sympatii dla poprzedniego ustroju. Warto dodać, że Justyna Klimasara ma 21 lat.
„Jako 17-latka przyszłam do SLD, jako 14-latka zakochałam się w tej partii... Nigdy jej nie opuszczę, bez względu na wyniki wyborów” - napisała na Twitterze. „W polityce ważna jest wierność i lojalność. Nie są wiarygodni Ci, którzy skaczą od partii do partii i zdradzają swoje polityczne środowisko.”
Wspiera potrzebujących
"Lwica lewicy", jak czasami bywa nazywana, studiuje obecnie na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jak na polityka lewicy przystało, młoda działaczka jest wrażliwa na krzywdę innych. Zimą uczulała, by wspierać potrzebujących.
„Mamy w tym roku bardzo zimną zimę, pomyślmy więc o naszych ubogich, bezdomnych braciach, którzy cierpią z zimna i potrzebują pomocy. Pomagajmy biedniejszym, szczególnie w czasie mroźnej zimy, bo dobro, które przekażemy, może nie wróci do nas, ale zostanie gdzieś na świecie.”
Wielbicielka Castro
Sporo zamieszania wywołał jej komentarz na Twitterze, w którym odniosła się do śmierci Fidela Castro i całej idei komunizmu. Z jej wpisu można było jasno wywnioskować, że podziwia kubańskiego dyktatora. „Odszedł Fidel Castro, wyzwoliciel Kuby, wielka postać i człowiek wierny do końca życia swoim poglądom”. Internauci ostro skrytykowali Klimasarę, która w rewanżu zablokowała wówczas możliwość obserwowania swoich tweetów i profilu.
O Żołnierzach Wyklętych
Działaczka ani na chwilę nie daje o sobie zapomnieć. Prawdziwą burzę wywołały natomiast jej komentarze na temat Żołnierzy Wyklętych. „Wyklęci byli nierobami, którzy zamiast odbudowywać swój kraj po 2WŚ i pracować, woleli pochować się w lasach i napadać uczciwych obywateli!” Każdy kolejny wpis generował lawinę niepochlebnych komentarzy, ale lewicowa działaczka się nimi nie przejmowała i brnęła dalej. „Wśród Wyklętych było mnóstwo bandytów, ale także dzieciobojców i pedofili! Mordowali także niewinne dzieci, wspominają ich ludzie bezduszni. W normalnej Polsce portrety takich zbrodniarzy jak wyklęci chętnie by palono. Dziś pojawiają się tacy, którzy chcą czcić tych bandziorów.”
Nie oszczędziła też Inki. "Jakby ktoś 1 marca chciał hołdować także Ince niech pamięta, że była młodocianym przestępcą i miała swój niemały udział w mordowaniu milicji."