Justyna Majkowska przerywa milczenie. "Czasami miałam na scenie przyklejony uśmiech"

Justyna Majkowska z Ich Troje nie udziela się publicznie już od prawie 20 lat. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek i udzieliła wywiadu, w którym wspomina początki swojej kariery i powód, dla którego zdecydowała się zakończyć współpracę z niegdyś najbardziej lubianym polskim zespołem.

Justyna Majkowska była jedną z najbardziej znanych polskich wokalistek. W latach 2001-2003 wraz  z Michałem Wiśniewskim i Jackiem Łągwą świętowała największe triumfy popularności. Ich Troje znali wszyscy Polacy. Dosłownie wszyscy.

Po dwóch latach nieustannych tras koncertowych, kontraktów i promocji Justyna Majkowska postanowiła zakończyć swoją działalność z zespołem. Jej decyzja była niemal dla wszystkich zupełnie niezrozumiała.

Dla skromnej dziewczyny ze Zduńskiej Woli sława nigdy nie była jednak marzeniem. Ba, nie była nawet pragnieniem. - W Ich Troje musiałam podołać życiu w stresie na okrągło. Czasami miałam na scenie przyklejony uśmiech, zaciskałam zęby, ale momentami było też dużo zabawy - Justyna Majkowska wspomina w szczerej rozmowie po latach w programie "Co za tydzień".

Po odejściu z show-biznesu artystka skupiła się na szczęściu osobistym. W 2005 r. wyszła za mąż. Dziś jest szczęśliwą mamą trojga dzieci. Poza tym pracuje jako terapeutka najmłodszych dotkniętych autyzmem. Sporadycznie występuje na scenie. W 2021 r. wraz z Piotrem Cajdlerem stworzyła nawet kilka lirycznych utworów. Jak jednak zaznacza, powrotu do zawodowej działalności scenicznej nie planuje.

– Nie mam czasu na wielki powrót. Nie wiem, jak miałabym to zrobić, bo pracuję na pełen etat i mam troje dzieci w chacie. Ale rzeczywiście stworzyliśmy z Piotrem Cajdlerem kilka utworów. Płyta lub epka być może nawet powstanie, a raczej na pewno, ale przede wszystkim chcemy wystąpić na kilku koncertach klubowych i dobrze się przy tym bawić. Zobaczymy, co z tego wyjdzie – tłumaczy 44-letnia artystka.

Majkowska do dziś uchodzi za najlepszą wokalistkę zespołu Ich Troje, a fani z sentymentem wsłuchują się w piękno jej głosu w takich utworach jak "Powiedz" czy "Keine Grenzen". A jak na tak znamienne komplementy reaguje sama zainteresowana?

- Rozumiem, jak to jest, gdy człowiek przyzwyczai się do jakiegoś głosu czy osoby. Takich komentarzy jest sporo, bo jednak po odejściu z Ich Troje niewiele tworzyłam. Ale to jest miłe, że po 20 latach ludzie nadal o mnie pamiętają – skromna artystka z uśmiechem na twarzy podsumowuje w rozmowie z "Co za tydzień".

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl