GwiazdyKaczorowska mówi o poważnym kryzysie. Załamała się przez kontuzję

Kaczorowska mówi o poważnym kryzysie. Załamała się przez kontuzję

Agnieszka Kaczorowska
Agnieszka Kaczorowska
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. JPI
04.05.2021 12:32

Kilka lat temu Agnieszka Kaczorowska doznała kontuzji stopy, która wykluczyła ją z zawodowego trenowania tańca. To był jeden z najmroczniejszych momentów w jej życiu. Bała się o swoją przyszłość.

Agnieszka Kaczorowska jest nie tylko znaną aktorką, ale przede wszystkim zawodową tancerką. Reprezentuje najwyższą, międzynarodową klasę taneczną "S". Zaczęła trenować, gdy miała 6 lat. W 2010 roku została młodzieżową mistrzynią świata w tańcach latynoamerykańskich. Ponadto brała udział w telewizyjnym show "Taniec z gwiazdami" i zwyciężyła jedną z edycji - jej partnerem był aktor Krzysztof Wieszczek.

Taniec jest jej życiową pasją, więc nic dziwnego, że w momencie, gdy doznała kontuzji, załamała się. Dopiero po latach zdecydowała się opowiedzieć o kryzysie z przeszłości.

Kaczorowska wspomina trudny moment

Dziś Agnieszka Kaczorowska jest spełnioną kobietą, żoną i mamą. Już niedługo na świecie pojawi się jej drugie dziecko. Jednak w jej życiu nie zawsze było tak dobrze, jak teraz. Przed laty, gdy cierpiała z powodu poważnej kontuzji, jej świat legnął w gruzach.

"Byłam w bardzo spadkowym momencie, gdy doznałam kontuzji stopy. Przestałam tańczyć sportowo, to źle wyglądało. Myślałam, że do tańca w ogóle nie wrócę, a to było całe moje życie. Usiadłam na kanapie w gipsie, zaczęłam się obżerać, bo nie wiedziałam, co mam ze sobą zrobić, nie wiedziałam, co mam zrobić z moimi emocjami w tym momencie, co dalej. Moje życie tak naprawdę stanęło w miejscu i nie widziałam przyszłości w żadnych barwach" - wyznała Kaczorowska w rozmowie z portalem "Dzień dobry TVN".

Ulgę w cierpieniu przyniosło jej czytanie motywacyjnych książek, dzięki którym na nowo zaczęła wierzyć w siebie i zmieniła podejście do życia.

"Zaczęło się od książki Iwony Majewskiej-Opiłki i napisałam do autorki. To był pierwszy krok, ale na tym się nie skończyło. (...) To był początek świadomości tego, że nad wszystkim da się popracować i warto dać sobie na to czas, przestrzeń spokój. My teraz wszyscy chcemy na już, ja też taka byłam" - zwierzyła się Agnieszka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (11)
Zobacz także