GwiazdyFilip Chajzer padł ofiarą hejtu. Jedno słowo zabolało go najbardziej

Filip Chajzer padł ofiarą hejtu. Jedno słowo zabolało go najbardziej

Filip Chajzer opublikował w sieci przykry wpis. Jedna z internautek skrytykowała jego wygląd i poczucie humoru, jednak nie to było dla niego najsmutniejsze. Wystarczyło jedno słowo, by nie mógł przejść obojętnie obok hejtu.

Filip Chajzer
Filip Chajzer
Źródło zdjęć: © AKPA
oprac. JPI

04.05.2021 10:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wielu ludzi czuje się bezkarnie w sieci. Pod zdjęciami i postami celebrytów piszą im niewybredne, krytyczne komentarze, które często zakrawają o hejt. Filip Chajzer stara się walczyć z mową nienawiści i nie zwracać uwagi na negatywny przytyki na swój temat. Uznaje, że jest to nieodłączny element zarówno pracy w telewizji, jak i bycia osobą publiczną, która jest narażona na ocenę innych.

Internautka napisała mu, że go nienawidzi

Choć pod postami prowadzącego "Dzień dobry TVN" zwykle pojawiają się setki komentarzy, to jeden z nich szczególnie utkwił mu w pamięci. Pewna internautka pokusiła się o opinię na temat jego wyglądu i poczucia humoru. Krytyka temat jego urody czy sposobu bycia nie zabolała go tak, jak jedno słowo. Brzmiało ono "nienawidzę". Chajzer od kilku dni nie może tego przeboleć.

"Poruszyło mnie jedno słowo - "nienawidzę". Niby banalne, a jednak gryzie mnie od paru dni. "Nie cierpię widoku tego wielkogłowego faceta z twarzą dziecka (to o mnie) próbującego na sile być śmiesznym". I do tego momentu kupuję. Twarzy nie zmienię, jest jaka jest. Tak mnie mama urodziła, ale rozumiem, że nie jest to Pani kanon piękna" - pisze na Instagramie FIlip.

Prezenter w swoim wpisie odniósł się również do oceny jego żartów. "Co do poczucia humoru - rozumiem. Nie wszystkie żarty mi w życiu wyszły. Jak każdemu. Biorę na klatę". - tłumaczy Chajzer.

Filip przyznał, że potrafi poradzić sobie z tak negatywnym, bardzo mocnym słowem. "A jednak ostatnie słowo jest już czymś czego nie dźwigam. Nie dlatego, że chodzi o mnie. Dlatego, że tak łatwo przychodzi nam nienawidzić drugiego człowieka" - wyjaśnia dziennikarz.

Filip chciałby stanąć twarzą w twarz z internautką i sprawdzić, czy w prawdziwym świecie, a nie tylko przed ekranem komputera, z taką samą łatwością można powiedzieć komuś, że się go nienawidzi.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Komentarze (125)