Kaczyńska i Dubieniecki - kryzys w związku?
„Marta Kaczyńska ma INTERCYZĘ. Po rozwodzie nie straci majątku”, „Kaczyńska i Dubieniecki nie mieszkają już razem!" - to tylko niektóre tytuły dotyczące córki zmarłej pary prezydenckiej. Marta Kaczyńska chcąc nie chcąc stała się celebrytką, a jej związek z Marcinem Dubieneckim wzbudza równie gorące emocje jak najsłynniejszy polski miłosny tandem - Dody i Nergala.
„Marta Kaczyńska ma INTERCYZĘ. Po rozwodzie nie straci majątku”, „Kaczyńska i Dubieniecki nie mieszkają już razem!”, „Marta Kaczyńska buszuje na wyprzedażach” - to tylko niektóre tytuły dotyczące córki zmarłej pary prezydenckiej. Kaczyńska chcąc nie chcąc stała się celebrytką, którą interesują się zarówno serwisy plotkarskie, tabloidy, jak i codziennie gazety, a jej związek z Marcinem Dubieneckim wzbudza równie gorące emocje jak najsłynniejszy polski miłosny tandem - Dody i Nergala.
Love story z polityką i intercyzą w tle
30-letnia Marta Kaczyńska do dnia tragedii smoleńskiej pozostawała w cieniu rodziców. Nie brała udziału w rozrywkowych show typu „Taniec z Gwiazdami”, tak jak córki poprzednich prezydentów: Aleksandra Kwaśniewska i Maria Wiktoria Wałęsa. Raczej unikała rozgłosu.
Wszystko zmieniło się po 10 kwietnia, gdy zaczęła udzielać wywiadów, w których mówiła zarówno o zmarłych rodzicach, jak i o tym, w jakich okolicznościach zakochała się w obecnym mężu Marcinie Dubieneckim. W czerwcu 2010 roku udzielili wspólnego wywiadu dwutygodnikowi „Gala”.
„Jesteśmy trochę jak ogień i woda. Marcin jest bardzo porywczy, chociaż ja też nie jestem pozbawiona temperamentu. Z czasem nabrałam spokoju. Chłodzę rozgrzane do czerwoności emocje męża. Marcin bardzo pędzi, jak większość z nas teraz. Poza tym muszę być poważniejsza. W końcu jestem o pół roku starsza!”; „Jest taki męski. Kocham jego dobroć. Lubię jego silne ramiona” – mówiła.
„Niektórzy radzili nam, żeby poczekać z afiszowaniem się. Marta nie miała rozwodu z pierwszym mężem, który od niej wcześniej odszedł i założył rodzinę”; „A mnie w Marcie podoba się charakter. Jest przekorna. Ma filigranową figurę. Jest wysportowana. Lubię patrzeć, jak rano ćwiczy jogę” – dodawał Dubieniecki.
Był też wywiad w „Vivie!”, okraszony romantycznymi zdjęciami pary na molo. „Niesamowite zakochanie. Nagle wszystko trafiło na właściwe miejsce. Decyzję o drugim dziecku podjęliśmy świadomie. Chcieliśmy Martynki i mamy ją” – wyznała Marta Kaczyńska.
Te medialne wystąpienia i zwierzenia nakręciły zainteresowanie Marta Kaczyńską, tym, gdzie chodzi na zakupy, jak spędza wolny czas, jakim samochodem jeździ… Na tyle, że serwis Pudelek już kilkakrotnie poświęcił jej uwagę i zamieścił artykuły na temat jej życia osobistego.
17 lutego redaktorzy serwisu sugerowali w tytule: „Kryzys w małżeństwie Kaczyńskiej”. Powodem tych spekulacji miało być oświadczenie córki zmarłej pary prezydenckiej dotyczące rezygnacji z usług jej męża w zakresie reprezentowania jej interesów w sprawie katastrofy Tu-154.
Pod koniec lutego na okładce „Super Expressu” mogliśmy przeczytać sensacyjny tytuł: „Marta Kaczyńska ma INTERCYZĘ. Po rozwodzie nie straci majątku”. "Super Express" ustalił, że małżonkowie zawarli intercyzę i mają rozdzielność majątkową. Oznacza to, że w razie rozwodu każde z nich zachowa swój majątek. Gazeta wyliczyła nawet, ile posiadłości posiada Marta Kaczyńska.
Sami zainteresowanie milczą i nie komentują tych doniesień. Czy słynna para udzieli jeszcze kiedyś wspólnego wywiadu o swojej miłości z polityką w tle?
kg