Kamil Sipowicz nie chce filmu o Korze. Zamiast tego, planuje wydać tomik z jej wierszami
Kora nawet po śmierci jest jedną z najbardziej znanych gwiazd polskiej sceny muzycznej. Nic więc dziwnego, że już kilka miesięcy przed śmiercią zgłaszali się do niej producenci filmowi, z pomysłami na film o jej życiu.
02.10.2018 08:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pomimo tego, że Kora nie miała nic przeciwko temu, żeby zrobić film o jej życiu, była pod koniec życia zbyt zajęta walką z chorobą, żeby się o to martwić. Teraz Kamil Sipowicz ma blokować rozpoczęcie prac.
- Jedna ze stacji telewizyjnych zainteresowanych takim filmem sugerowała mu, że zdjęcia powinny ruszyć na początku przyszłego roku. Film byłby dzięki temu gotowy w pierwszą rocznicę Kory - opowiada dziennikowi Fakt informator - Kamil jest w żałobie. Uważa, że jest za wcześnie na film o jego zmarłej żonie. Oczywiście każdy szanuje jego wolę i nie zacznie działać bez niego - dodaje.
Sipowicz ma inny pomysł na uczczenie pamięci Kory. Rozważa zrobienie książki - Chce wydać tomik wierszy Kory. Będą tam teksty piosenek, które miały ukazać się na jej kolejnej płycie - zdradza informator.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl