Katarzyna Chrzanowska była ulubienicą Polaków. Zaskakujące, jak teraz żyje

Katarzyna Chrzanowska zdobyła ogromną popularność dzięki serialowi "Adam i Ewa", w którym wcieliła się w rolę tytułowej Ewy Werner. Wraz z Waldemarem Goszczem podbiła serca telewidzów. Mimo tak docenianej roli nie udało się jej zagrzać miejsca w polskim show-biznesie. W programie "Dzień dobry TVN" wyjaśniła, że czekała na wielki przełom, który nie nadszedł.

- Nigdy się aktorstwa nie porzuca i zawsze do aktorstwa tęsknię. Czekałam później, po moim serialu, na ciekawe propozycje, ale tych propozycji nie było. Nie miałam na tyle charakteru, żeby sobie sama wymyślić coś na siebie zawodowo, więc ja ciągle jakby jestem otwarta na propozycje - pod warunkiem, że to będą propozycje ciekawe - powiedziała.

Zobacz także: Katarzyna Chrzanowska wspomina męża. "Dobrnęliśmy do 14. rocznicy"

Zawodowe plany Katarzyny pokrzyżowały także prywatne sprawy. W 2002 roku zmarł jej mąż. Trudny czas w życiu postanowiła odreagować podróżami. Wyjechała z kraju, żeby zamieszkać w Paryżu. To nie było jednak jej miejsce na ziemi. Poczuła się jak w domu dopiero wtedy, gdy odwiedziła Hiszpanię.

"Zawsze chciałam mieszkać właśnie z widokiem na morze, widzieć horyzont codziennie rano i stwierdziłam, że to jest chyba najlepsze miejsce. Trochę przez przypadek, a trochę gdzieś tam podświadomie ta Andaluzja w moim sercu była, bo o języku hiszpańskim marzyłam zawsze, żeby się nauczyć, a już nie byłam zdolna pójść do szkoły i stwierdziłam, że najlepszym sposobem będzie przeprowadzenie się tutaj" - wyznała.

Chrzanowska postanowiła kupić w słonecznej Hiszpanii nieruchomość. Przyznała, że miała dość banalny plan na biznes, jak na tę część świata, ale postanowiła spełnić swoje marzenie. Otworzyła hotel, który cieszył się całkiem sporym powodzeniem wśród turystów. Ponadto Katarzyna oddała się opiece nad czworonogami.

"Ja się śmieję, że jestem taką matką karmiącą trochę. Że jest to taki moment w moim życiu, gdzie wydawało mi się, że dzieci swoje wychowałam, a teraz przyszła pora na inne dzieci. I ja ciągle się troszczę o moich przyjaciół - dokarmiam psy, koty i wszystkich sąsiadów" - dodała.

Katarzyna Chrzanowska myśli o kolejnej przeprowadzce. Jakiś czas temu zapowiadała, że sprzeda swój dom w Andaluzji. Przez powikłania po chorobie spędziła dwa miesiące w śpiączce i musiała być intubowana. Lekarze w tym czasie walczyli o jej zdrowie.

"Nie chcę myśleć, kiedy wyjdę, bo bym zwariowała. Dziś czekam, jak mi wyjmą rurkę z gardła i zakończę trychotomię. Każdy dzień to mały postęp, a cała tutejsza ekipa cieszy się razem ze mną. Każdy przychodzi i powtarza, było ze mną bardzo źle i to też traktują jak swój sukces, że mnie z tego cholerstwa wyciągnęli" - opisała leczenie na Facebooku.

Zdiagnozowano u niej także covidowe zapalenie płuc, o czym poinformowała fanów w maju tego roku. Teraz aktorka wraca już do zdrowia i z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Powrót do pełnej sprawności relacjonuje w mediach społecznościowych

"Jest lepiej, ale na rower jeszcze nie wsiądę, po lekkim wysiłku: zadyszka, lewe ramię jeszcze niesprawne. Mój organizm się broni, do odzyskania sprawności jeszcze potrzebuję dużo czasu" - napisała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl