Kate Middleton była prześladowana w szkole? Biografka nie ma wątpliwości
17.05.2021 11:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Historia Kate Middleton dla wielu jest przykładem szczęśliwej opowieści o miłości do księcia. Jak się okazuje, w przeszłości, będąc uczennicą elitarnej szkoły średniej, księżna przeżyła prawdziwy koszmar. Królewska biografka w ostatnim czasie zdradziła, czego mogła doświadczać Kate od innych uczennic.
Kate Middleton wiedzie szczęśliwe życie u boku męża księcia Williama i trójki dzieci. Księżna często bywa porównywana do Diany, ze względu na podobieństwo zarówno w zachowaniu, jak i sposobie bycia. Niestety, Kate musiała zmagać się w przeszłości z olbrzymimi problemami, które negatywnie odbiły się na jej psychice.
Prześladowania w szkole
Kate Middleton podobno od samego początku czuła się nieszczęśliwa w szkole średniej Downe House w Berkshire. Jako nastolatka uczęszczała do placówki dla dziewcząt z internatem. Niestety, w szkole panowała dość duża rywalizacja, jeśli chodzi o wyniki w nauce, dlatego też na uczennicach ciążyła olbrzymia presja.
Kate dołączyła do nowej szkoły w wieku 13 lat, co podobno utrudniło jej zaadaptowanie się w środowisku. Jak twierdzi królewska biografka Katie Nicholl, przyszła księżna czuła się wyobcowana, a na dodatek nie należała do szkolnej drużyny lacrosse i musiała wysłuchiwać uwag, że jest "tyczkowata i chuda".
Jedna z dawnych uczennic przyznała, że dołączenie do tej elitarnej szkoły w późniejszym czasie faktycznie uniemożliwia niektórym akceptację wśród uczennic. "Masz już 2 lata wspólnej więzi z innymi dziewczynami. Nawet niektórym z popularniejszych uczennic w mojej szkole było ciężko, kiedy przyszły tu w wieku 13 lat" - stwierdziła Georgina Rylance, absolwentka Downe House.
Nicholl uważa, że Kate musiała mierzyć się z niepotrzebnymi prześladowaniami i uwagami, ponieważ wyróżniała się urodą i wzrostem, co nie podobało się innym uczennicom. Ostatecznie Kate nie wytrzymała i przeniosła się do innej placówki. Podobno władze Downe House stwierdziły, że była "zbyt wrażliwa".
Dyrektorka placówki Cameron zaprzecza pogłoskom o nękaniu i prześladowaniu Kate. "Mogła się czuć nieszczęśliwa w niewłaściwym miejscu. Nie mam żadnej wiedzy na temat poważnego zastraszania. To się na pewno się wydarzyło. Tak, było dokuczanie. To część normalnej rywalizacji dorastania" - zapewniła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl