Katie Eary i nowa limitowana kolekcja Ikea
07.04.2016 13:56, aktual.: 19.04.2016 14:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Ikea nawiązała współpracę z londyńską projektantką odzieży męskiej - Katie Eary. Jej efektem jest limitowana kolekcja, przyciągająca wzrok seria zastawy stołowej i domowych tekstyliów. Kolekcja jest dostępna od kwietnia w sklepach w całej Polsce.
Znakiem rozpoznawczym projektów Katie Eary są unikalne wzory i miks wyrazistych kolorów. Nieustanne przesuwanie granic, zabawa kształtami i nadrukami to elementy, które wyróżniają jej projekty. Taka też jest kolekcja GILTIG, o której sama projektantka mówi:
- Chcę by kolory przyprawiały o zawrót głowy. Jestem podekscytowana faktem, że mogę wnieść trochę żywiołowości do zwykłych domów. To wspaniałe uczucie, że mogę wprowadzić do nich choć trochę osobowości.
Kolekcja ta jest pierwszą z serii współpracy marki z projektantami mody. To sposób na odkrywanie zupełnie nowych kierunków myślenia w projektowaniu wyposażenia wnętrz. Katie Eary wierzy, że nawet pojedynczy element, jeśli jest wystarczająco wyjątkowy, może odmienić całe wnętrze. A co najważniejsze - ten pojedynczy element może być prosty. Mając to na względzie, Ikea i Katie Eary wspólnie przenieśli odlotowe wzory projektantki do świata wyposażenia domu.
Limitowana seria londyńskiej projektantki to m.in. talerze, kubki, miski, bawełniane torby, poszewki na poduszki czy fartuchy. Wszystkie produkty wyróżniają się oryginalnymi wzorami i nasyceniem wyrazistych kolorów. Czerwony mózg, błękitna ryba lub gałka oczna to tylko niektóre motywy, które dzięki cyfrowemu drukowi mogły się znaleźć na produktach.
- Jestem projektantką odzieży męskiej, ale uwielbiam też meble i artykuły wyposażenia wnętrz, więc kiedy dostałam tę propozycję, od razu wiedziałam, że to jest to. Dobry dom wcale nie polega na wypełnianiu przestrzeni szpanerskimi, efekciarskimi przedmiotami, ale na posiadaniu rzeczy, które uzupełniają twoją osobowość. Dzięki temu, gdy wchodzisz do czyjegoś domu, masz wrażenie, jakbyś znalazł się w głowie danej osoby - komentuje Katie Eary.