Pacjentka zmarła na porodówce w Kielcach. Wcześniej przeprowadzono u niej cesarkę

W Wigilię na porodówce Szpitala Kieleckiego im. św. Aleksandra zmarła pacjentka, u której wcześniej przeprowadzono cięcie cesarskie. Kobieta osierociła trójkę dzieci. Śledztwo w tej sprawie przejęła Prokuratura Regionalna w Krakowie.

Śmierć pacjentki w KielcachZdj. ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Getty Images

O tragedii, do której doszło 24 grudnia 2022 roku w jednym ze szpitali w Kielcach, poinformowało Echo Dnia. Z ustaleń serwisu wynika, że 41-letnia pacjentka zmarła po przeprowadzeniu cięcia cesarskiego. Niemowlę przeżyło. Oprócz niemowlaka kobieta osierociła jeszcze dwójkę dzieci.

Oświadczenie szpitala

W przesłanym do mediów oświadczeniu szpital potwierdził zgon pacjentki. Przekazano jednak, że placówka nie może udzielić informacji ani o wcześniejszym stanie zdrowia pacjentki, ani o przyczynach jej śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zmiany w SOR-ach nie odciążą ochrony zdrowia? "To przekierowanie kolejki"

"W celu zapewnienia dziecku należytej ochrony i opieki poinformowaliśmy o tym przykrym zdarzeniu Sąd Rodzinny oraz Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Szpital jest gotów do współpracy z wszystkimi służbami w celu wyjaśnienia okoliczności sprawy oraz zapewnienia dziecku należytej opieki" - napisano w przesłanym przez szpital oświadczeniu, opublikowanym na stronie echodnia.eu. Placówka przekazała też kondolencje rodzinie zmarłej na ich oddziale kobiety.

Śledztwo ws. śmierci pacjentki

W piątek, 13 stycznia br., sprawa została przekazana do Prokuratury Regionalnej w Krakowie, co w rozmowie z Wirtualną Polską potwierdziła rzeczniczka prasowa - prokurator Katarzyna Duda. Jak mówiła - wszelkie informacje dotyczące przedmiotu tego śledztwa zostaną przekazane w poniedziałek 16 stycznia.

Jak poinformował w rozmowie z Echo Dnia Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Kielcach, dziećmi 41-latki zajmie się ich babcia - matka zmarłej, która mieszka na terenie powiatu pińczowskiego. Kobieta w rozmowie z serwisem przyznała, że nie wie, co się stało, oraz że córka przed porodem czuła się dobrze.

41-latka przed śmiercią dzwoniła do domu

Dziennikarze Echa Dnia skontaktowali się z rodziną zmarłej pacjentki. W rozmowie z serwisem Henryka Soja — matka pani Marioli powiedziała, że córka dzwoniła do niej tuż po porodzie. "Córka zadzwoniła do mnie o godzinie 22.30. Powiedziała mi, że miała cesarskie cięcie, ponieważ tak zdecydował lekarz, ale zapewniała, że dobrze się czuje, że wszystko jest ok. Nie chciałam jej męczyć i wypytywać o szczegóły, ale to była już nasza ostatnia rozmowa" - powiedziała w rozmowie z serwisem. Wyznała też, że nie ma informacji o przyczynach śmieci córki.

Echo Dnia podaje także, że kobieta wraz z mężem opiekuje się teraz wnukami - niemowlakiem oraz dwójką z pierwszego związku córki - 13-letnią Nikolą i 16-letnim Mateuszem. Najmłodszą córeczką ma się zająć jej ojciec, partner zmarłej Pani Marioli, który jest w trakcie załatwiania formalności w tej sprawie. Rodzina założyła też zbiórkę, prosząc o pomoc w zebraniu środków na dostosowanie domu do obecnych potrzeb rodziny.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Masz to w szufladzie? Gra może być warta prawie 2 tysiące
Masz to w szufladzie? Gra może być warta prawie 2 tysiące
Uważaj przy wyborze chryzantem. Te zwiędną po kilku dniach
Uważaj przy wyborze chryzantem. Te zwiędną po kilku dniach
Rezygnują z seksu. Eksperci wskazali powody
Rezygnują z seksu. Eksperci wskazali powody
Mazurek vs Bagi. Ekspertka krytykuje zachowanie dziennikarza
Mazurek vs Bagi. Ekspertka krytykuje zachowanie dziennikarza
Ile potrzebujesz snu? Ekspert radzi, jak to sprawdzić
Ile potrzebujesz snu? Ekspert radzi, jak to sprawdzić
Żyje w związku LAT. "Uprawiamy ten proceder od prawie 40 lat"
Żyje w związku LAT. "Uprawiamy ten proceder od prawie 40 lat"
Przegoniła konkurencję. Tak Patrycja Markowska poznała męża
Przegoniła konkurencję. Tak Patrycja Markowska poznała męża
"Tryb ratunkowy" dla katolików bez spowiedzi. Oto kto skorzysta
"Tryb ratunkowy" dla katolików bez spowiedzi. Oto kto skorzysta
Joanna Frątczak-Kazana: Pomaganie napędza mnie do działania
Joanna Frątczak-Kazana: Pomaganie napędza mnie do działania
Mówisz sam do siebie? Psycholog mówi, o czym to świadczy
Mówisz sam do siebie? Psycholog mówi, o czym to świadczy
"Tu pracuję, tam żyję". Wyznał, dlaczego nie mieszka już w Polsce
"Tu pracuję, tam żyję". Wyznał, dlaczego nie mieszka już w Polsce
Nie może znaleźć pracownicy. Bomba nie ukrywa, ile płaci
Nie może znaleźć pracownicy. Bomba nie ukrywa, ile płaci