Kinga Duda odbyła staż w prestiżowej kancelarii. Sprawdziliśmy opinie o WilmerHale
Kinga Duda na początku sierpnia poinformowała na swoim zawodowym profilu na LinkedIn, że odbyła 6-miesięczny staż w londyńskiej kancelarii WilmerHale. Sprawdziliśmy, jakie opinie krążą wśród stażystów na temat tego miejsca.
Staż w WimerHale był dla Kingi Dudy nagrodą w konkursie, w którym wzięła udział w trakcie studiów na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jak głosi opis programu, London Intern Program International Arbitration Group zapewnia młodym prawnikom z całego świata wyjątkową okazję do poznania realiów intensywnego międzynarodowego arbitrażu i uczenia się od kolegów, którzy są liderami w swojej dziedzinie.
Program dostępny jest dla studentów, którzy są na ostatnich etapach edukacji prawniczej i odbywa się w londyńskim biurze firmy. Na portalu Glassdoor znaleźliśmy opinię byłego stażysty o Wilmer Hale.
Kinga Duda - WilmerHale
Wśród zalet tego miejsca wymienia on kompetentnych i przyjaznych pracowników, lokalizację biura i inspirującą atmosferę. Niestety, to by było na tyle. Największym minusem według niego jest skandalicznie niskie wynagrodzenie, również w szczególnie "gorących" okresach dla firmy. Jak twierdzi, studenci pracują 70 - 80 godzin tygodniowo, a ich zarobki nie są w stanie pokryć nawet podstawowych kosztów utrzymania. Dodajmy, że prawdopodobnie miesięczne wynagrodzenie dla stażysty - i które mogła dostawać Kinga Duda - to ponad 7 tys. złotych.
Ponadto krytykujący WilmerHale student zwraca uwagę na to, że firma nie docenia zatrudnionych i nie szanuje ich życia prywatnego. W okresie wakacyjnym pracodawcy wysyłają stażystom wiadomości nakazujące ponadplanową obecność. Były stażysta ma ewidentnie żal do WilmerHale za ich lekceważący stosunek do pracowników.
Poza tą opinią znajdziemy jednak i bardzo pozytywne. "To wspaniałe miejsce do pracy" - napisało kilka innych osób. Pytanie, do której grupy należy Kinga Duda. Może gdyby rzeczywiście było tam aż tak źle, wcześniej ukończyłaby staż.