Kinga Rusin jest wściekła. "To szaleństwo trzeba powstrzymać!"
Kinga Rusin ponownie odniosła się do śmierci ciężarnej kobiety, przywołując kolejne dramatyczne przypadki, w których Polki stały się ofiarami polityki prowadzonej przez PIS. Była dziennikarka TVN opublikowała bardzo emocjonalny wpis.
Kinga Rusin, choć od roku nie mieszka już w Polsce, bacznie obserwuje sytuację w naszym kraju. Szczególnie bliskie są jej sprawy Polek, które w ostatnim czasie wyjątkowo dotkliwie dotknęły skutki polityki prawicy.
Kinga Rusin przeżywa sytuację, w jakiej znalazły się Polki
We Wszystkich Świętych Kinga Rusin wystosowała apel do "bogobojnych polityków", by mieli przed oczami ciężarną Izabelę, która zmarła, będąc w 22. w tygodniu ciąży. O całym wydarzeniu poinformowała trzy dni wcześniej na Twitterze radczyni prawna, Jolanta Budzowska, nawiązując do wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji i wskazując, jakie konsekwencje ma on dla Polek.
Dzień później dziennikarka odniosła się do kolejnej sprawy. Tym razem poszło o projekt ustawy zaostrzający prawo aborcyjne w Polsce. Projekt, który pojawił się w najgorszym możliwym momencie. Na swoim InstaStories umieściła wymowny komentarz:
- Perfect timing. Obywatelski projekt ZAOSTRZENIA (jeszcze bardziej) kar za aborcję został właśnie przekazany do czytania w Sejmie. Za "umyślne spowodowanie śmierci płodu (dziecka poczętego - nowa definicja) może, wg tego projektu grozić DOŻYWOCIE". Jakieś pytania... - napisała.
Kinga Rusin zaapelowała do "pisowskich talibów"
Ale to nie wszystko, co była współprowadząca "Dzień Dobry TVN" ma do powiedzenia w tej sprawie. Niedawno opublikowała kolejny komentarz, który zobrazowała mrożącym krew w żyłach zdjęciem. Widzimy na nim rzeźbę duńskiego artysty Jensa Galschiota "W imię Boga". Przedstawia ona ukrzyżowaną kobietę w ciąży...
W swoim poście Kinga Rusin nawiązuje do kolejnych przypadków, które wyszły na światło dzienne po burzy, jaka rozpętała się po wiadomości o niedawnej śmierci ciężarnej kobiety. Dziennikarka zaapelowała do posłów PIS, by "powstrzymali to szaleństwo".
"Lekarz ma mieć ochronę ze strony państwa, a nie działać w stanie zagrożenia. Kobiety nie mogą drżeć, czy wyjdą żywe ze szpitali. Kobiety nie mogą bać się zachodzić w ciążę! Przeczytajcie powyższe trzy zdania jeszcze raz, pisowscy talibowie! Zrozumieliście? Jesteście chorzy na głowę? Żądamy zmiany stanu prawnego! Natychmiast! Kobiety nie będą cierpieć i ginąć w imię jakiejkolwiek ideologii!" - niemal wykrzyczała Rusin.
Na końcu wpisu Rusin zamieściła ostrzeżenie przed konsekwencjami działań, które doprowadziły do tak dramatycznej sytuacji:
"Tego waszego syfu nie da się obronić w Europie w XXI wieku. Z żadnej ambony nie przekonacie już nikogo. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt takich opisanych przypadków i zrozumiecie, że zmiecie was wiatr historii. Ludzie Wam tego nie darują!"
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!