Blisko ludziKlaudia El Dursi o powrocie do Polski i obowiązkowej kwarantannie. "Przychodzili codziennie"

Klaudia El Dursi o powrocie do Polski i obowiązkowej kwarantannie. "Przychodzili codziennie"

Klaudia El Dursi wzięła udział w programie "Top Model". Pomimo że nie wygrała, jej kariera nabrała tempa – zaczęła brać udział w sesjach zdjęciowych czy imprezach branżowych. Musiała również odnaleźć się w roli prowadzącej "Hotelu Paradise".

Klaudia El Dursi o powrocie do Polski i obowiązkowej kwarantannie. "Przychodzili codziennie"
Źródło zdjęć: © ONS.pl
Dominika Czerniszewska

17.04.2020 | aktual.: 17.04.2020 13:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Klaudia El Dursi jako prowadząca program "Hotel Paradise" spędziła trzy miesiące na Bali. Przez pandemię koronawirusa jej pobyt się przedłużył. Teraz w rozmowie z Michałem Misiorekiem obaliła mity, jakie narosły wokół tej podróży. Wbrew temu, co donosiły niektóre plotkarskie media, wcale nie ugrzęzła na wyspie. – Całe szczęście, niemal w ogóle. Planowo miałam wracać 23 marca, a przez wszystkie zawirowania wracałam dzień później. Miałyśmy z mamą szczęście, że LOT zorganizował tak szybko samolot z Bali do Polski – wyjaśniła na łamach Plejady.

Klaudia El Dursi o powrocie z Bali

Modelka przyznała jednak, że przeżyła moment grozy, gdy dowiedziała się, że loty zostają odwołane, a granice poszczególnych państw się zamykają. – Nie miałam pojęcia, kiedy będę mogła wrócić do Polski. Bałam się, że mocno przeciągnie się to w czasie. Na szczęście szybko okazało się, że niebawem pojawi się samolot podstawiony – stwierdziła.

Przeraził ją również widok, który ujrzała, gdy przyleciała do Polski. Okazało się, że na pokładzie samolotu było 9 osób z gorączką. – Od razu zostali oni zabrani do karetek. To było niezwykle stresujące. Byliśmy zamknięci z tymi ludźmi przez kilkanaście godzin w samolocie. Oni kichali, smarkali i kaszleli. Byłyśmy z mamą wystraszone – wyjawiła.

Kobiety po powrocie musiały odbyć obowiązkową 14-dniową kwarantannę. Przez ten czas nie miały styczności z bliskimi. – Rozmawialiśmy (przez wideokamerę – przyp. red.) ze sobą kilka razy dziennie i za każdym razem Jasiu pytał, kiedy w końcu przyjadę. Trudno było mi wyjaśnić mu, że jestem u babci, ale jeszcze się nie zobaczymy – wspomniała.

Klaudia El Dursi zdradziła, jak wyglądały kontrole podczas kwarantanny

Z wywiadu dowiadujemy się, że kobiety miały codziennie kontrolę. Policjanci dzwonili do nich o różnych porach. One wówczas musiały wychylić się przez okno i pomachać. – Przesyłałyśmy im też serdeczne buziaki, żeby jakoś umilić sobie ten czas – dodała.

Źródło: plejada.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Komentarze (31)