Gwiazdy"Klub wrednych matek" - nowa książka Joanny Opiat - Bojarskiej

"Klub wrednych matek" - nowa książka Joanny Opiat - Bojarskiej

Życie czterech przyjaciółek – Beaty, Karoliny, Sylwii i Kasi – toczy się wokół dzieci: tych posiadanych, oczekiwanych i dopiero planowanych. Wydawałoby się, że pora się ostatecznie ustatkować. Ale przecież dawny „klub szalonych studentek” wcale nie ma zamiaru tak po prostu zawiesić działalności, a jego członkinie nie dadzą się dobrowolnie zapędzić do kuchni i i pieluszek. W końcu każda matka jest przede wszystkim kobietą, a każda kobieta ma swoje potrzeby...

"Klub wrednych matek" - nowa książka Joanny Opiat - Bojarskiej
Źródło zdjęć: © materiały prasowe

19.02.2013 | aktual.: 19.02.2013 15:43

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Życie czterech przyjaciółek – Beaty, Karoliny, Sylwii i Kasi – toczy się wokół dzieci: tych posiadanych, oczekiwanych i dopiero planowanych. Wydawałoby się, że pora się ostatecznie ustatkować. Ale przecież dawny „klub szalonych studentek” wcale nie ma zamiaru tak po prostu zawiesić działalności, a jego członkinie nie dadzą się dobrowolnie zapędzić do kuchni i i pieluszek. W końcu każda matka jest przede wszystkim kobietą, a każda kobieta ma swoje potrzeby...

Joanna Opiat – Bojarska książki zaczęła pisać przez przypadek. Zadebiutowała szczerą i inteligentną powieścią obyczajową "Kto wyłączy mój mózg?", która ujrzała księgarniane światło dzienne w październiku 2011 roku. To miała być jedyna książka, którą popełniła. Niestety wpadła w uzależnienie. Od pisania, oczywiście. „Klub Wrednych Matek” to kolejna powieść autorki. O czym? O tym, jak odnaleźć się w roli matki… i nie zwariować.

Jak książkę komentują pierwsze czytelniczki? - "Klub Wrednych Matek" to kilkadziesiąt fotografii, chwil, dialogów wyrwanych z życia młodych kobiet. Niejedna z nich znajdzie tutaj swój problem, a może tylko portret, bez komentarza? Lajf is lajf – jak w piosence. Raz jest różowo, raz czarno, a życie przed nami – mówi Małgorzata Kalicińska, autorka „Domu nad rozlewiskiem”.

- To opowieść o przyjaźni i macierzyństwie, ale takim pozbawionym lukru, bez idealizowania. Każda z nas ma szansę znaleźć w portretach bohaterek kawałek siebie i poczuć, że bycie wredną to nie grzech, a wręcz przeciwnie – dodaje Katarzyna Bujakiewicz, aktorka.

Książka dostępna jest w księgarniach od 5 lutego 2013.

POLECAMY:

Źródło artykułu:Informacja prasowa
Komentarze (0)