Kobieta musi być do wyboru. Nowa kampania marki YES.

Kobieta musi być do wyboru. Nowa kampania marki YES.

Źródło zdjęć: © materiały partnera
07.11.2023 10:47

YES po raz kolejny porusza wątki istotne dla dzisiejszego postrzegania kobiet. W nowej kampanii wykorzystuje wiersz Wisławy Szymborskiej "Portret kobiecy". Poezja spotyka się tu z intrygującą wizualną interpretacją.

Portret kobiecy. Nowa kampania #BiżuteriaYES #JestemKobietą

Najnowsza kampania YES jest kontynuacją platformy "Jestem kobietą", rozpoczętej w 2021 roku. Od trzech lat marka YES przedstawia różne odsłony kobiecości, o którą kobiety w Polsce muszą walczyć, z której nieustannie muszą się tłumaczyć, czy mierzyć swoje przekonania z codzienną krytyką.

W tym roku marka poszła o krok dalej i zaprasza widzów do świata poezji. Wiersz "Portret kobiecy" Wisławy Szymborskiej, pomimo, że powstał w latach 70. ubiegłego wieku, zaskakująco trafnie opisuje aktualną sytuację kobiet. Noblistka punktuje w nim sprzeczne oczekiwania i wymagania, jakie stawiane są kobietom. "Musi być do wyboru" - jednocześnie silna i słaba, inteligentna i naiwna, skromna i wyzwolona, zaradna i bezradna, i koniecznie młoda, "ciągle jeszcze młoda". W interpretacji YES kobieta ma prawo mieć już dosyć tych oczekiwań i dlatego z całą mocą pointuje je krótko słowami "na litość boską!"

- Chcieliśmy pokazać absurd społecznych oczekiwań, z którymi wciąż spotykają się kobiety - mówi Justyna Lach, dyrektorka marketingu firmy YES. - Chociaż minęło kilkadziesiąt lat od jego powstania, wiersz Szymborskiej świetnie to pokazuje. I teraz każda z nas może zdecydować, co z tymi oczekiwaniami zrobi - czy się im podda, czy tak, jak nasza bohaterka postara się od nich uwolnić.

© materiały partnera

Spot powstał we współpracy z Fundacją Wisławy Szymborskiej odpowiedzialnej za spuściznę poetki. Symbolem tej współpracy jest pin z logo Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Inspiracją do projektu jest kolaż stworzony przez samą poetkę. Pin ma szansę stać się znakiem rozpoznawczym wszystkich miłośników nie tylko dobrej poezji, ale również pięknych przedmiotów.

- Wisława Szymborska była nie tylko utalentowana literacko, ale także plastycznie. W młodości ilustrowała książki, pod koniec lat 60. zaczęła tworzyć kolaże. Na jednym z nich znajduje się kompozycja przedstawiająca twarz: z ust wyrasta gałązka z dwoma liśćmi. Ten motyw wykorzystaliśmy w projekcie statuetki Nagrody im. Wisławy Szymborskiej oraz zaproponowaliśmy firmie YES do projektu eleganckiej przypinki. Tworząc tę przypinkę YES włącza się w obchody Roku Wisławy Szymborskiej – w stulecie jej urodzin - komentuje Michał Rusinek, prezes Fundacji.

Nowej kampanii marki YES towarzyszą również zmiany w prowadzonym od roku podcaście. Zmieni się prowadząca - od listopada będzie nią dotychczasowa ambasadorka marki Aleksandra Kwaśniewska, która w listopadowym odcinku spotka się ze swoją mamą - Jolantą Kwaśniewską. Panie porozmawiają o międzypokoleniowej interpretacji "Portretu kobiecego" - jaki był lata tematu, a jak sytuacja wygląda dzisiaj.

© materiały partnera

- Jestem ogromnie szczęśliwa, że będę miała przyjemność odbycia wielu rozmów na tematy interesujące i inspirujące kobiety - przyznaje Ola Kwaśniewska. - Zawsze wspaniale jest być częścią zespołu podzielającego wartości i to samo marzenie o świecie, w którym kobiety mogą się realizować bez kompleksów, uprzedzeń i fałszywej skromności. I fajnie jest mieć wspólne przekonanie, że możemy mieć w tej zmianie swój udział. - dodaje.

Za koncept kreatywny kampanii po raz kolejny odpowiadała agencja 180heartbeats + Jung v Matt. Spot wyreżyserowała Monika Kmita, za jego produkcję odpowiada dom produkcyjny F25, a muzykę do obrazu stworzył Wojtek Urbański.

Efektem tej współpracy jest poetycki, metaforyczny obraz, w którym nic nie jest jednoznaczne.

© materiały partnera

"Portret kobiecy"

Musi być do wy­bo­ru,

Zmie­niać się, żeby tyl­ko nic się nie zmie­ni­ło.

To ła­twe, nie­moż­li­we, trud­ne, war­te pró­by.

Oczy ma, je­śli trze­ba, raz mo­dre, raz sza­re,

czar­ne, we­so­łe, bez po­wo­du peł­ne łez.

Śpi z nim jak pierw­sza z brze­gu, je­dy­na na świe­cie.

Uro­dzi mu czwo­ro dzie­ci, żad­nych dzie­ci, jed­no.

Na­iw­na, ale naj­le­piej do­ra­dzi.

Sła­ba, ale udźwi­gnie.

Nie ma gło­wy na kar­ku, to bę­dzie ją mia­ła.

Czy­ta Ja­sper­sa i pi­sma ko­bie­ce.

Nie wie po co ta śrub­ka i zbu­du­je most.

Mło­da, jak zwy­kle mło­da, cią­gle jesz­cze mło­da.

Trzy­ma w rę­kach wró­bel­ka ze zła­ma­nym skrzy­dłem,

wła­sne pie­nią­dze na po­dróż da­le­ką i dłu­gą,

ta­sak do mię­sa, kom­pres i kie­li­szek czy­stej.

Do­kąd tak bie­gnie, czy nie jest zmę­czo­na.

Ależ nie, tyl­ko tro­chę, bar­dzo, nic nie szko­dzi.

Albo go ko­cha, albo się upar­ła.

Na do­bre, na nie­do­bre i na li­tość bo­ską.

Źródło artykułu:WP Kobieta