Kobietę molestował kierowca Bolta. Mamy oficjalne stanowisko firmy

Kierowca firmy Bolt (dawniej Taxify) molestował swoją pasażerkę. Dotykał bez jej zgody i czynił niewybredne uwagi. Kobieta zgłosiła sprawę do centrali firmy. Odpowiedzieli dopiero po 6 dniach.

Kierowca firmy przewozowej molestował pasażerkę
Źródło zdjęć: © Fotolia | © ambrozinio - Fotolia.com

Napastowana kobieta opublikowała swoją historię na Facebooku. 7 marca korzystała z usług firmy Bolt, która zajmuje się przewozem osób. W trakcie kursu poczuła, że coś jest nie tak. Anglojęzyczny kierowca pytał ją, czy jest pijana, czy w domu czeka na nią mąż. Trzymał rękę na kolanie i usiłował przytulać.

"Nie polecam wam kierowcy, który jedna rękę trzyma na kierownicy, a drugą na waszym udzie chociaż siedzicie z tyłu. Prośby o zostawienie w spokoju nie działają. Kierowca wybiega z auta, żeby "uściskać" cię na pożegnanie. Wyrywasz się, kiedy obcy koleś zaczyna dotykać cię po pośladkach i piersiach"- pisze kobieta na Facebooku.

Sytuacja zrobiła się wyjątkowo niebezpieczna, kiedy mężczyzna nie chciał wysadzić pasażerki pod jej klatką i zamierzał jechać dalej. Na szczęście kobiecie udało się uciec. Sprawę zgłosiła do centrum obsługi pasażera firmy Bolt. I nastała cisza.

"Jak tylko robię zgłoszenie, że coś poszło nie tak, nie ma problemu i kilka godzin później mam pieniądze zwrócone na koncie. Tym bardziej dziwi sytuacja, że mija prawie tydzień od mojego poniższego zgłoszenia i wciąż nie ma żadnej odpowiedzi. Tu nie chodzi o pieniądze, tylko o to, że niektórzy kierowcy Bolt to niebezpieczni ludzie" - pisze pasażerka na swoim profilu na Facebooku.

W końcu, w wyniku rozgłosu sprawy w mediach społecznościowych, przedstawiciele Bolta skontaktowali się z poszkodowaną kobietą. Zasugerowali jej udanie się na policję. Oświadczyli również, że napastliwy kierowca już dla nich nie pracuje, jednak nie mogą zapewnić, że nie przejdzie do innej firmy oferującej usługę przewozu osób.

Skontaktowaliśmy z firmą Bolt, żeby wyjaśnić szczegóły tej sprawy. - Jest nam niezwykle przykro z powodu tego, co się stało i obecnie wyjaśniamy wszystkie okoliczności tej sytuacji. Traktujemy ją z najwyższym możliwym priorytetem, ponieważ bezpieczeństwo naszych pasażerów jest dla nas najważniejsze - mówi w rozmowie z WP Kobieta przedstawiciel firmy Antoni Wende.

- Kierowca został zablokowany na platformie Bolt, więc nie będzie mógł realizować już przejazdów. Skontaktowaliśmy się również z osobą, która zgłosiła incydent. Poprosiliśmy klientkę o zgłoszenia sprawy na policję i jesteśmy gotowi do współpracy z policją w celu podjęcia odpowiednich działań wobec kierowcy - dodaje.

Zapytaliśmy przewoźnika o to, jak weryfikowani są kierowcy dołączający do zespołu ich kierowców. - Bolt wymaga od swoich partnerów flotowych, którzy zatrudniają kierowców, przedstawienia szeregu dokumentów potwierdzających czy dana osoba może przewozić ludzi. Dokumenty te obejmują dokumenty identyfikacyjne kierowcy, numer prawa jazdy kierowcy, dowód rejestracyjny i zaświadczenie o niekaralności - tłumaczy Antoni Wende.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: #przestańsiędziwić POMÓŻ

Wybrane dla Ciebie
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Ekspertka "ŚOPW" odpowiada. "Program rządzi się swoimi prawami"
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Spowiedź w "trybie ratunkowym". Możliwa pod pewnymi warunkami
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Serwisy kawowe z PRL‑u wracają do łask. Dziś są warte krocie
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Najpiękniejszy płaszcz na zimę? Krupińska stanęła tak przed kamerami
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Jechał rowerem, gdy zaatakowały go psy. Oto co zrobił
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
Wynieś z piwnicy. Kto tego nie zrobi, ten słono zapłaci
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł
"Zginęło mi 20 tys. zł". Trudno uwierzyć, gdzie je odnalazł
Małżeństwo Britney Spears trwało 55 godzin. Potem brała ślub jeszcze dwa razy
Małżeństwo Britney Spears trwało 55 godzin. Potem brała ślub jeszcze dwa razy
Wysyp na trawnik w grudniu. Wiosną sobie podziękujesz
Wysyp na trawnik w grudniu. Wiosną sobie podziękujesz
Ściągała na siebie spojrzenia. W cekinowej kreacji zrobiła furorę
Ściągała na siebie spojrzenia. W cekinowej kreacji zrobiła furorę
Waldemar z "Rolnika" zabrał głos. Stanął w  obronie Macieja po jego rezygnacji z programu
Waldemar z "Rolnika" zabrał głos. Stanął w obronie Macieja po jego rezygnacji z programu
Widzisz taki kokon? Natychmiast zerwij go i wyrzuć
Widzisz taki kokon? Natychmiast zerwij go i wyrzuć
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇