Kobiety rzadziej korzystały z prawa wyborczego. Czas na mobilizację

"Dziewczyny zdecydują" to akcja mająca na celu zachęcenie młodych kobiet do udziału wyborach. "Mówienie o tym, że kobiety powinny pójść na wybory jest kluczowe. Jeśli my się teraz nie zmobilizujemy, to będzie nam trudniej w przyszłości" - podkreśla w rozmowie z WP Kobieta Joanna Scheuring-Wielgus.

Joanna Scheuring-Wielgus zachęca kobiety do udziału w wyborach
Źródło zdjęć: © East News

Za kilka dni Polki i Polacy wybiorą prezydenta. Obecnie różnica między kandydatami jest niewielka, dlatego liczy się każdy głos. W sieci powstało kilka inicjatyw, które mają zmobilizować kobiety do pójścia na wybory. Z badań przeprowadzonych na przestrzeni lat wynika, że to Polki rzadziej korzystały z prawa do głosowania.

Dlaczego w poprzednich latach kobiety rzadziej korzystały z prawa do głosowania?

- Obecnie różnica pomiędzy kobietami i mężczyznami w zaangażowanie polityczne zmniejsza się, zaciera. W niektórych aspektach jest już niewidoczna. Natomiast przyczyn tych różnic, które pojawiają się, należy dopatrywać się w specyfice sfery politycznej, która przez długi czas była domeną męską. Kobiety mniej interesowały się zagadnieniami politycznymi, przynajmniej w skali makro. Teraz są bardziej świadome, coraz więcej kobiet uczestniczy w polityce po obu stronach. Na razie to jest widoczne na szczeblu samorządowym, gdzie w ostatnich latach zauważalny jest znaczny wzrost kandydatek. W polityce krajowej również obserwujemy coraz więcej kobiet - mówi w rozmowie z WP Kobieta socjolog Marta Żerkowska-Balas.

Na stronie internetowej "Kobiety na wybory" możemy przeczytać, że kilka lat temu frekwencja wśród kobiet była niższa o średnio 5-10 proc. niż w przypadku mężczyzn. Takie dane podaje też Polskie Generalne Studium Wyborcze. Marta Żerkowska-Balas i Mateusz Zaremba z Uniwersytetu SWPS przeprowadzili badania wśród wyborców, którzy dopiero uzyskali możliwość oddania głosu.

ZOBACZ: Ilona Łepkowska o polskiej polityce

Wynika z nich, że osoby po raz pierwszy głosujące to częściej mężczyźni - 76 proc. W przypadku kobiet to dokładnie o 10 proc. mniej.

- W Polsce młode dziewczyny są znacznie bardziej progresywne, zaangażowane społecznie, otwarte, mające wyższą tolerancję i empatię dla wszelkiej inności. Niestety, te same młode dziewczyny, które już mają prawo głosu, bardzo często rezygnują z podjęcia tej aktywności obywatelskiej, mając poczucie, że ich głos nie jest wystarczająco ważny - mówiła Anna Dziewit-Meller w rozmowie z magazynem "Wysokie Obcasy".

Joanna Scheuring-Wielgus, Joanna Mucha i Elżbieta Korolczuk zorganizowały akcję "Dziewczyny zagłosują". Ma ona na celu mobilizację młodych Polek.

- A może czas na kobiety? Młode kobiety wierzą w świat, w którym jest miejsce dla każdego, w solidarność i równość. To one mają potencjał, by zbudować lepszą przyszłość, ale świat polityki ich nie dostrzega. Powiedz im, że w nie wierzysz, że czas by wzięły przyszłość Polski w swoje ręce. Powiedz to swojej przyjaciółce, siostrze, córce i znajomej! - czytamy w opisie wydarzenia.

- W każdych wyborach, które odbywają się, trzeba kłaść nacisk, aby zachęcać kobiety do głosowania. Dlaczego? Kobiety mają trudniejszą pozycję niż mężczyźni z wielu względów. My prawa wyborcze wywalczyłyśmy dopiero 100 lat temu, cały czas jesteśmy traktowane mniej poważnie, mamy niższe zarobki, traktuje się nas wybiórczo w różnych obszarach naszego życia. Mówienie o tym, że kobiety powinny pójść na wybory jest kluczowe - mówi w rozmowie z WP Kobieta Joanna Scheuring-Wielgus.

- Akurat w tych wyborach będzie miało znaczenie nawet pół procent głosów. Jeśli my się teraz nie zmobilizujemy, to będzie nam trudniej w przyszłości. Uważam, że jesteśmy teraz w procesie zmian. Każdego roku jesteśmy bardziej otwarci, skierowani na równość. Pokazują to zresztą badania. Prędzej czy później do większych zmian i tak dojdzie - dodaje.

Przeczytaj: Joanna Scheuring-Wielgus i Marsz Równości w Płocku. "Dostałyśmy jajkiem"

Różnice w zaangażowaniu politycznym wśród kobiet i mężczyzn z roku na rok są coraz mniejsze. Wpływa na to kilka rzeczy.

- Wszystkie rzeczy, które naruszają interesy Polaków czy kobiet zwiększają skłonność do partycypacji. Tutaj możemy mówić nie tylko o głosowaniu, ale też protestach, petycjach. Tutaj ten wzrost zaangażowania też jest widoczny. Z pewnością ważnym aspektem jest większy dostęp do informacji. W ostatnich latach kobiety przekonały się, że ich głos rzeczywiście ma znaczenie i że mogą realnie coś zmienić na poziomie lokalnym, jak i krajowym - dodaje Żerkowska-Balas.

Wybrane dla Ciebie

"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
"Singapurski pocałunek" zna niewiele osób. Na czym polega?
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Jak często powinniśmy się kąpać? Lekarka stawia sprawę jasno
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Zajadasz się ziemniakami? Tak podane mogą ci zaszkodzić
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Pokazała córki. Tak wyglądają nastolatki
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Trendy prosto z Mediolanu. Oto co będziemy nosić już wiosną
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Leśnik zdążył to nagrać. "Tylko dla ludzi o mocnych nerwach"
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Tak wystroiła się do TVN-u. Mikroszorty to dopiero początek
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Jej dziadkowie mieszkali w Polsce. Tak brzmi jej prawdziwe nazwisko
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Rozwiodła się po 14 latach. "Najpierw się leży na podłodze"
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
Jesienią zaleją ulice. "Krowia" kurtka w stylu Bołądź robi furorę
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
"Puszczę go w skarpetach". O relacji z byłym mężem mówi jednoznacznie
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni
Masturdating robi furorę. Nie tylko single są zachwyceni