Ashley Graham
Na zarzut, że jej ciało pokryte jest cellulitem, odpowiedziała: Kocham go! To właśnie dowód na moją kobiecość. Przyznała też, że dba o zdrową dietę i często ćwiczy. Winą za pomarańczową skórkę obarczyła zaburzenia hormonalne. Graham nie jest jedyną gwiazdą, która przyznaje się do cellulitu i rozstępów. Dla tych celebrytek nie jest to temat tabu.