Blisko ludzi"Koczujemy w Sejmie Nie wyjdziemy. Żądamy nowych obrad Sejmu"

"Koczujemy w Sejmie Nie wyjdziemy. Żądamy nowych obrad Sejmu"

- Rozumiem konflikty, ale odbieranie Polakom prawa do informacji? Niech się nie złoszczą na nas rządzące partie, niech wpuszczą dziennikarzy do Sejmu- mówi Joanna Scheuring Wielgus. I wysyła specjalnie dla WP film, który pokazuje, co działo się w Sejmie w sobotnie, późne popołudnie 17 grudnia 2016 roku.

17.12.2016 | aktual.: 17.12.2016 21:26

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Zakaz wstępu do Sejmu dla dziennikarzy potrwa co najmniej do wtorku. Szkoda, naprawdę, bo powinni to wszyscy zobaczyć - denerwuje się Scheuring-Wielgus. - Pod Sejmem policja, tłumy, my siedzimy w środku. Za chwilę pojadę tylko się przebrać, dyżury mamy co cztery godziny.

W tym momencie w Sejmie dyżuruje siedem osób z opozycji: Mirosław Suchoń, Monika Rosa, Kasia Lubnauer, Kamila Gasiuk Pihowicz, Kornelia Wróblewska, Joanna Augustynowska. Nie zamierzamy opuścić Sali Plenarnej do wtorku. Żądamy zwołania nowych obrad Sejmu - podkreśla Scheuring-Wielgus.

Komentarze (941)