Kolejna fryzjerska metamorfoza Moniki Brodki
Tym razem postawiła na kolor
Były loki, geometryczny bob i liczne peruki. Monika Brodka jest mistrzynią fryzjerskich eksperymentów. Na swoich włosach wypróbowywała już różne trendy, ale kiedy ogoliła głowę, fani wstrzymali oddech. Co jeszcze szalonego mogła wymyślić?
Róż i już
Z króciutkim jeżem Monika Brodka właściwie nie rozstaje się od dnia swoich 30. urodzin (peruk nie licząc). Piosenkarka tą fryzurą postanowiła uczcić przełomowy moment w swoim życiu. Teraz odrobinę dłuższe włosy postanowiła przefarbować na pastelowy róż. Wydawałoby się, że przy tak krótkich włosach kolor nie robi różnicy, a jednak. Z różową fryzurą Monika wygląda nieco bardziej subtelnie.
Jak ze "Stranger Things"
Wizerunkowe szaleństwa Moniki są chyba już wszystkim znane, ale niedawno sieć obiegł zabawny mem porównujący piosenkarkę z różnymi fryzurami do bohaterów serialu "Stranger Things". Właśnie można oglądać jego drugi sezon, a w trzecim, jak widać na załączonym obrazku, Monika mogłaby zagrać aż trzy różne postaci. Artystka udostępniła mema na swoim profilu na Instagramie, czym skradła serca fanów. "Co za dystans, co za klasa" – skomentował jeden z nich.
Niesforne loki
Artystka ma naturalnie kręcone włosy, które pewnie niełatwo ułożyć. Na początku kariery artystka często wiązała je w kucyk lub koczek albo zaplatała z nich warkocze. Jak chyba każda z nas ma też za sobą epizod z uporczywym prostowaniem.
Na chłopczycę
Brodkę mogliśmy już wcześniej oglądać z krótkimi włosami. Nie była to co prawda fryzura tak odważna jak ta, którą możemy podziwiać ostatnio, ale również charakterna. Geometryczne cięcie z gęstą grzywką świetnie pasowało do szczupłej i drobnej twarzy Moniki.