Blisko ludziKoniec batalii o karmienie piersią w restauracji. "Kobiet nie wolno zawstydzać"

Koniec batalii o karmienie piersią w restauracji. "Kobiet nie wolno zawstydzać"

Koniec batalii o karmienie piersią w restauracji. "Kobiet nie wolno zawstydzać"
Źródło zdjęć: © 123RF
Lidia Pustelnik
14.12.2017 16:32, aktualizacja: 14.12.2017 16:45

Matka, która karmiła niemowlę piersią w jednej z restauracji w Sopocie, doczekała się sprawiedliwości. 28-letnia dziś kobieta domagała się przeprosin i zadośćuczynienia po tym, jak jeden z kelnerów wezwał ją, by zaniechała karmienia na sali. Właśnie zapadł bezprecedensowy wyrok w tej sprawie.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku przychylił się do apelacji Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego i zasądził odszkodowanie w wysokości 2 tys. zł dla matki, której uniemożliwiono karmienie piersią w restauracji. Co więcej, właściciele restauracji będą musieli przeprosić powódkę.

Obie strony konfliktu były zgodne co do okoliczności zdarzenia. Kiedy matka zasiadła z rodziną do stolika, dziecko zaczęło głośno płakać, domagając się pokarmu. Kobieta zaczęła rozpinać koszulę, by nakarmić je piersią.

Wówczas miał do niej podejść kelner, jak twierdził, na prośbę pozostałych, oburzonych gości restauracji. Miał poprosić ją, by nie karmiła dziecka na sali, lecz w toalecie lub poza lokalem. Kobieta poczuła się zawstydzona. Uznała też, że jest to przejaw dyskryminacji i mimo że od zdarzenia minęło półtora roku, zdecydowała się wytoczyć powództwo.

Do postępowania przed Sądem Apelacyjnym w Gdańsku przyłączył się Rzecznik Praw Obywatelskich. Argumentował, że wcześniej wydany w tej sprawie wyrok Sądu Okręgowego naruszał przepisy ustawy o wdrożeniu niektórych regulacji Unii Europejskiej, dotyczących równego traktowania obywateli UE.

"W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, zawstydzanie matki karmiącej dziecko w miejscu publicznym jest niezgodną z prawem formą nierównego traktowania ze względu na płeć. Karmienie piersią w miejscu i w czasie dogodnym dla matki i dziecka jest nie tylko zgodne z prawem, ale wskazane dla zdrowia dziecka. (…) Wzbudzanie w kobietach przekonania, że karmienie piersią jest czymś wstydliwym, że nie mogą one karmić w miejscu i czasie dogodnym dla siebie i dziecka, może prowadzić do ograniczania udziału kobiet w życiu społecznym albo do skrócenia czasu karmienia piersią – czytamy na stronie Rzecznika Praw Obywatelskich.

Wcześniej właściciel restauracji Jarosław Pindelski zastrzegał, że nie poczuwa się do winy. – Powiedziałbym nawet, że jestem poszkodowany, bo jak sprawa trafiła do mediów, musiałem czytać nieprzychylne komentarze na swój temat. Oberwał też wizerunek restauracji. Domagam się oddalenia pozwu, bo jest w całości bezzasadny – mówił w rozmowie z WP.

Wyrok Sądu Apelacyjnego dotyczący matki karmiącej piersią w miejscu publicznym jest precedensowy, a wydany wyrok z pewnością będzie miał wpływ na rozpatrywanie innych tego typu przypadków w Polsce.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (108)
Zobacz także