Kontrowersyjna kampania dla bezdomnych. "To jest tak bardzo nieodpowiednie"
Kampania "Warm Me Up" zbiera ubrania, które pomogą przetrwać osobom bezdomnym zimę. Jednak film, który ją promuje, wzbudził pewne kontrowersje.
18.12.2018 | aktual.: 18.12.2018 08:54
"To jest tak bardzo odpowiednie, że aż brakuje mi słów" - napisała jedna z osób pod filmem opublikowanym w mediach społecznościowych. "Szanuje pani prace i inne przedsięwzięcia, ale to jest dla mnie tylko kolejny dowód na to, że seksem można wszystko 'sprzedać'" - dodaje inny internauta. Wideo, które w taki sposób jest komentowane, pokazuje kobietę oraz mężczyznę pod prysznicem. Zbliżają się do siebie, on ściąga jej ramiączko. Następnie na ekranie ukazuje się napis "33 408 osób w Polsce potrzebowało ubrań do przetrwania ubiegłorocznej zimy. Od 2011 roku liczba bezdomnych wzrosła o 30 proc. Każdego roku z wychłodzenia umiera ponad 100 osób".
Na stronie projektu możemy przeczytać o tym, dlaczego autorka zdecydowała się na taką formę wideo. "Pomysłodawczyni i autorka projektu - Dominika Cuda, kolejny raz wykorzystuje piękno ludzkiego ciała, poruszając przy tym ważny i niezwykle aktualny problem" - pisze na stronie warmemup.com. - "Artystka, którą znamy głównie z nietypowych fotografii sportowców, tym razem za narzędzie swojej ekspresji wybrała formę filmu. Bawiąc się obrazem, zmusza do refleksji, zachęcając przy tym do pomocy, bez zaglądania odbiorcom do portfela".
Wśród negatywnych głosów pod filmem, znalazły się również te od osób, które odebrały pomysł w sposób pozytywny. Trzeba przyznać, że zwraca on uwagę i zdecydowanie odbiega od większości tego typu kampanii. Autorka wyjaśnia, co trzeba zrobić, aby wziąć w niej udział. Należy rozebrać się z niepotrzebnego ubrania zimowego przed kamerą, udostępnić ten film w mediach społecznościowych oraz nominować kolejną osobę, która będzie miała 24 godziny na zrobienie tego samego. Następnie trzeba wysłać te ubrania organizacji pomagającej osobom bezdomnym "Ubrania do oddania". Autorka poinformowała w niedzielę na swoich mediach społecznościowych, iż jest to dopiero odsłona pierwsza kampanii.
Masz historię, którą chciałbyś się podzielić? Prześlij nam ją przez dziejesie.wp.pl