Kora osierociła dwóch synów. Czym Mateusz i Szymon zajmują się dziś?
8 czerwca tego roku Kora obchodziłaby 70. urodziny. Odchodząc w lipcu 2018 roku, charyzmatyczna piosenkarka osierociła dwóch, dorosłych synów: Mateusza i Szymona. Czym mężczyźni zajmują się dziś? I jak wyglądała ich relacja z mamą?
08.06.2021 14:52
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy na świat przyszedł pierwszy potomek Kory – Mateusz, wokalistka była od niespełna roku żoną Marka Jackowskiego. Para poznała się w krakowskiej Piwnicy pod Baranami i szybko założyła rodzinę. Kilka lat później przeprowadzili się do Warszawy, gdzie na świat przyszedł drugi chłopiec – Szymon.
Dwóch synów, dwóch ojców
Wydawać by się mogło, że rodzinna sielanka trwa. Tymczasem Szymon nie był synem Jackowskiego, a owocem romansu Kory z mieszkającym w sąsiedztwie Kamilem Sipowiczem. O tym, że synowie piosenkarki mają innych ojców, nie wiedział nikt aż do 1986 roku. Wówczas Kora postanowiła zdradzić tę tajemnicę byłemu już mężowi, o czym poinformowała w książce "Kora, Kora. A planety szaleją".
Z Jackowskim rozstała się oficjalnie w 1984 roku, natomiast z Sipowiczem rozdzieliła ją dopiero śmierć. - Kamil miał ogromny wkład w wychowanie dzieci, bo on się z nimi bawił. On z nimi jeździł na nartach, pływał, on się z nimi wygłupiał, kupił im pierwszy komputer Atari, on przewoził im niezwykle skomplikowane i rozwijające gry z Niemiec, wprowadzał koleżeńską atmosferę. Dzieci uwielbiały, kiedy Kamil się pojawiał w naszym świecie. Myślę, że Szymon czuł, że to jest jego ojciec, było zresztą między nimi duże podobieństwo – mówiła po latach.
Szymon o tym, że Jackowski nie jest jego biologicznym ojcem, dowiedział się, gdy był nastolatkiem. - W latach 80. graliśmy bardzo dużo koncertów. Pewnego razu z jednego wróciłam do domu totalnie odmieniona, bo ogolona na łyso. Moi synowie obudzili się rano i Szymon zapytał, czy grałam w filmie science fiction. I ja nagle postanowiłam się pozbyć ciężaru tej tajemnicy. Wyjaśniłam sprawę - powiedziała Kora w radiu RMF FM.
Co robią synowie Kory?
Synowie Kory nie poszli jednak w ślady znanej mamy. Obaj konsekwentnie stronią od show-biznesu. Starszy w 2015 roku ożenił się i zajmuje się grafiką komputerową (zaprojektował np. okładkę płyty Maanamu "Miłość jest cudowna"). Młodszy - jak podaje serwis edziecko.pl - pracował jako model oraz DJ. Dzieli również z bratem zainteresowanie grafiką.
Jednak największą pasją Szymona Sipowicza jest jazda na deskorolce. Tak mówił o niej w "Dzień dobry TVN": - W wieku 14 lat przeprowadziłem się z Krakowa do Warszawy i większość moich nowych kolegów jeździła na deskorolce. W tamtych czasach sprzęt do skateboardingu był w Polsce niedostępny. Trzeba go było sprowadzać z Zachodu.
Jego ojciec dodawał zaś: - Brał deskę i udawał, że idzie do szkoły. Gdy pod koniec roku sprawdziliśmy jego wyniki w nauce, okazało się, że w szkole był trzy razy. On jest bardzo oddany tej pasji. To jest piękne. Jak człowiek ma pasję, to jest szczęśliwy.
Serce Szymona Sipowicza również jest już zajęte – ożenił się z dziennikarką Kasią Zielonką, z którą ma syna Leona Jazona. Chłopiec był podobno oczkiem w głowie Kory – zadedykowała mu piosenkę "Ping Pong".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl