Blisko ludziKoronawirus zabrał jej ojca, a wnukom ukochanego dziadka. "Byłam przerażona, krzyczałam, płakałam"

Koronawirus zabrał jej ojca, a wnukom ukochanego dziadka. "Byłam przerażona, krzyczałam, płakałam"

Koronawirus zabrał jej ojca, a wnukom ukochanego dziadka. "Byłam przerażona, krzyczałam, płakałam"
Źródło zdjęć: © Instagram.com
Anna Podlaska

30.05.2020 13:21, aktual.: 30.05.2020 18:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W połowie marca Cheryl dostosowała się do obostrzeń związanych z koronawirusem. Zrezygnowała z pracy, aby opiekować się potomstwem, zamiast korzystać z pomocy ukochanych rodziców. Mimo starań zachorował jej ojciec. W szpitalu trzymała jego rękę, zanim odszedł.

Mimo że wirus wydaje się być coraz bardziej odległy, a obostrzenia coraz mniej ingerować w codzienne życie, istnieje wiele rodzin, które osobiście dotknęła pandemia. Stracili bliskich z którymi nie mogli się pożegnać ani wziąć udział w pochówku.

"Pozwól mi się przespać"

Cheryl wraz z mężem i dziećmi, była mocno zżyta z rodzicami. Widywali się niemal codziennie, a dziadkowie mocno angażowali się w opiekę nad jej maleństwami. Ich relacje były silne, dlatego jak tylko przyszedł czas kwarantanny, rozmawiali przez telefon niemal codziennie.

Pewnego dnia podczas jednej z rozmów kobieta zorientowała się, że jej ojciec wykazuje niepokojące objawy, podobne do tych, którymi charakteryzuje się koronawirus. Namawiała matkę, aby zabrała ojca do szpitala. On protestował i prosił, aby pozwoliły mu spać. Mimo protestów, ojciec pojechał do placówki, gdzie okazało się, że jest zarażony wirusem SARS-CoV-2. Przez wiele tygodni był hospitalizowany. Podziękował wówczas córce, za uratowanie życia. Ze szpitala jednak nie wyszedł.

Chciała pomóc ojcu za wszelką cenę

Cheryl była w szpitalu w noc, w którą umarł jej ojciec. "Trzymałam rękę taty, gdy umierał" – napisała na blogu "Love The Matters". Wcześniej usłyszała od pielęgniarek, że on nie przetrwa nocy. Zastanawiała się jak ma powiadomić mamę. Na wszystko było jednak za późno. "Ona nie wiedziała. To ja trzymałam dłoń ojca do końca" – napisała zrozpaczona Cheryl. Opowiedziała, że przez cały okres choroby nie traciła nadziei na wyleczenie. "Byłam szalona, byłam przerażona, krzyczałam i płakałam, za wszelką ceną chcąc jemu pomóc" – opisywała swoje emocje kobieta.

Na całym świecie koronawirusem zakaziło się 5 927 255 osób. W wyniku COVID-19, choroby wywoływanej przez wirus SARS-CoV-2, zmarł 364 933 osób. Za wyleczone uznaje się 2 493 792 osoby, u których wykryto zakażenie.

Zobacz także: Body mind z Agnieszką Aftyką. Poznaj najlepsze techniki relaksujące

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta