Kosmetyki, które można przechowywać w lodówce
04.08.2015 15:01, aktual.: 04.08.2015 15:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Powszechne przekonanie, że chłodzenie kosmetyków w lodówce przedłuża ich trwałość, często mija się z prawdą
Długo wyczekiwane upały powróciły do Polski z impetem. Niestety, wysokie temperatury nie sprzyjają ani wysiłkowi, ani utrzymaniu zdrowej, nieskazitelnej cery. Latem nietrudno nie tylko o oparzenia słoneczne, ale i zapychające się pory oraz stany zapalne. Efekt? Część kosmetyków w trakcie przechodzącej przez kraj fali upałów ląduje w lodówkach. Jednak o ile w niektórych przypadkach taka metoda ma na produkty zbawienny wpływ, o tyle w innych przynosi więcej szkody niż pożytku.
Powszechne przekonanie, że chłodzenie kosmetyków w lodówce przedłuża ich trwałość, często mija się z prawdą. Niższe temperatury hamują wzrost bakterii, ale go nie zatrzymują. Z drugiej strony, źle przechowywane kosmetyki utleniają się i tracą swoje właściwości. Chowając kosmetyki do lodówki należy być jednak ostrożnym. Bardzo często nie są one testowane pod kątem trwałości w niskich temperaturach, a ich producenci zalecają przechowywanie kosmetyków w temperaturze pokojowej.
Problem pojawia się w chwili, kiedy temperatura w pomieszczeniach przekracza 25 stopni Celsjusza. W lodówce warto wówczas ulokować serum, które w wyniku działania wysokich temperatur traci na skuteczności. Przechowywania w chłodniejszych miejscach wymagają na pewno preparaty z witaminą C i retinolem. Do lodówki powinny trafić także wszystkie kosmetyki organiczne, a więc naturalne, które z uwagi na brak konserwantów nie są zbyt trwałe. Nieco innymi prawami rządzą się wybrane kosmetyki pielęgnacyjne, w przypadku których niższa temperatura wpływa nie tylko na trwałość, ale przede wszystkim na ich działanie.
Schłodzone kosmetyki wykazują działanie kojące, co w przypadku upalnych dni i nasilania się stanów zapalnych ma niebagatelne znaczenie. Pierwszym produktem, który przy najbliższej okazji powinien trafić do lodówki, jest krem pod oczy. Schłodzony kosmetyk zwęża naczynia krwionośne i wspomaga redukcję zaczerwienień oraz obrzęków. Zasada ta sprawdza się również w przypadku maseczek do twarzy. Latem, wzorem Koreanek, warto chłodzić np. maseczki nawilżające typu sheet mask. Używanie tego typu produktów pielęgnacyjnych działa dodatkowo niczym preparaty antyświądowe. Skóra nie może odczuwać świądu i chłodu jednocześnie, czyli innymi słowy – efekt chłodzenia przebija uczucie swędzenia.
Mit dłuższej trwałości przechowywanych w lodówce kosmetyków skłania wiele kobiet do chłodzenia perfum i produktów do makijażu. Wspomniane perfumy pod wpływem niskich temperatur może i zyskują na trwałości, ale z czasem uwalniają mniej intensywny zapach. Kosmetyki do makijażu warto natomiast chłodzić jedynie w kilku sytuacjach. Kredkę do oczu można schować do lodówki na 10 minut przed ostrzeniem, z kolei szminkę, która w upale zaczyna się topić, na godzinę przed użyciem. To wystarczy, by przywrócić jej stan pierwotny.
Kwestią sporną jest przechowywanie w lodówce lakierów do paznokci. Choć przyjęło się, że chłodniejsze temperatury przedłużają ich przydatność, lakier w takich warunkach ulega rozwarstwianiu się. Konsystencja produktu zmienia się na tyle, że jego nakładanie na paznokcie staje się albo trudne, albo wręcz niemożliwe. Jeśli jednak trzymanie lakieru w lodówce staje się koniecznością, przed użyciem należy pamiętać o jego wymieszaniu i odczekaniu, aż nabierze on temperatury pokojowej.
Bez względu na to, czy kosmetyki przechowuje się na toaletce w sypialni, czy też w lodówce, nie można stosować ich po przekroczeniu przez nie daty ważności. Chłodzenie bywa latem przydatne, ale nie przedłuża przydatności produktów w nieskończoność.