Kota z Ukrainy żałował cały świat. Nie do wiary, jak wygląda dziś
Na początku kwietnia do mediów trafiło zdjęcie kota, który chodził po zgliszczach jednej z ukraińskich miejscowości. ZooPatrol UA, czyli organizacja działająca na rzecz ratowania zwierząt, zajęła się zaginionym czworonogiem. Niewiarygodne, jak teraz wygląda.
17.11.2022 | aktual.: 17.11.2022 09:51
"Niestety kot bardzo dobrze wie, czym jest wojna i jakie niesie ze sobą okropności" - napisali przedstawiciele organizacji ZooPatrol UA, która ratuje zwierzęta z Kijowa i okolic, kiedy odnaleźli zaniedbanego kota. Zwierzę było w opłakanym stanie. Całe szczęście szybko otrzymało pomoc.
Kot znaleziony na zgliszczach ukraińskiej miejscowości
Po tym, jak zdjęcie kota obiegło świat, przedstawiciele ZooPatrol UA poszukiwali świadków, którzy mogliby wskazać miejsce, w którym ostatni raz widzieli czworonoga. Wołodymyr Kryzhanivski, który wspierał wcześniej działania organizacji, odnalazł poszukiwanego czworonoga. Kot miał przypalone uszy i wąsy oraz problemy z przednią łapą. Niezwłocznie został zaniesiony do kliniki, która udzieliła mu niezbędnej pomocy. Kotu nadano także imię - od tamtej pory symbolicznie nazywa się Feniks.
"Chociaż wojna pozostawiła blizny na jego ciele, to Feniks pozostaje uroczym kotem, który zabawnie mruczy! I cud! Nie jest głuchy ani ślepy (chociaż takie historie trafiły do internetu). Przyznaj, tylko szczerze: sądziłeś, że kot przeżyje? Szczerze mówiąc, miał bardzo małe szanse, ale zaskoczył wszystkich" – przeczytać można było we wpisie organizacji.
Kot Feniks ma się dużo lepiej
Od tamtych wydarzeń minęło ponad pół roku. W tym czasie kot Feniks miał możliwość zaadaptowania się do nowej sytuacji. Zwierzę zamieszkało z właścicielami sklepu zoologicznego, którzy zajęli się nim najlepiej, jak mogli. Stan zdrowia Feniksa znacznie się polepszył. Zobaczcie, jaką niesamowitą metamorfozę przeszedł.
"Pamiętacie kota Feniksa, który został ranny podczas rosyjskiej okupacji Buczy? Spalony kot został zaopiekowany przez personel sklepu zoologicznego Pethouse. Zobacz, jaki jest teraz piękny! To żywy przykład ludzkiej wrażliwości i miłości! Dziękujemy wszystkim, którzy ratują zwierzęta. Inspirujecie" - czytamy we wpisie UAnimals.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!