Królowa Letizia obchodzi 48. urodziny. Tak się zmieniała przez lata
Hiszpańska monarchini zachwyca urodą i stylem od prawie dwóch dekad. Nie ukrywała jednak, że korzystała z osiągnięć medycyny estetycznej.
Panująca królowa urodziła się jako Letycja Ortiz Rocasolano. Jej rodzice byli zwykłymi ludźmi, ją samą Hiszpanie znali z rodzimej telewizji. Wszystko zmieniło się, gdy poznała następcę tronu – Filipa. Lud nie przyjął Letycji z otwartymi ramionami, bo była rozwódką. Niechętni byli jej również król Jan Karol i jego małżonka Sofia, którzy dmuchali i chuchali na syna. Nikt nie spodziewał się, że odwróci się od nich plecami, zapowiadając, że albo ożeni się z dziennikarką, albo zrzeknie się tronu. To był wystarczający argument.
Królowa Letizia – 48. urodziny
Ślub zakochanych odbył się 22 maja 2004 r. w Katedrze Santa Mariá la Real de la Almudena w Madrycie. 8 maja 2005 r. para oświadczyła, że spodziewa się córki. Dwa lata później przyszła na świat kolejna. Starsza latorośl, księżniczka Eleonora, pewnego dnia zostanie królową Hiszpanii.
Jej ojciec Filip przejął tron 18 czerwca 2014 r. po abdykacji Jana Karola (Juana Carlosa). Od tego czasu wraz z Letycją rządzą Hiszpanią. Wielu zwraca uwagę na to, jaką metamorfozę przeszła królowa.
Jakiś czas temu ujawniła, że przeszła operację plastyczną twarzy w 2008 roku, chociaż pałac poinformował opinię publiczną, że miało to pomóc jej w problemach z oddychaniem. W październiku 2016 roku zaś jej siostra ostro zareagowała na plotki, że Letycja wstrzykuje sobie botoks. Oto, co Telma Ortiz Rocasolano powiedziała wówczas hiszpańskiej publikacji "Vida y Estilo": "Letycja jest z natury bardzo piękną kobietą. Wie, że operacja plastyczna to coś, czego się nie potrzebuje". Dodała, że królowa "całkowicie sprzeciwia się używaniu botoksu".
W tym samym roku dr Rita Rakus, lekarka specjalizująca się w medycynie estetycznej, przyjrzała się twarzy Letycji. W rozmowie z tabloidem "Express" stwierdziła, że monarchini "wdzięcznie się starzeje i jest naturalnie piękna". – Z biegiem lat twarz królowej Letizii stawała się naturalnie szczuplejsza, co uwydatniło jej linię szczęki i nadało rysom ostrzejszy wygląd – mówiła. – Wydaje się, że nic nie zostało chirurgicznie zmienione ani ulepszone – stwierdziła. Pochwaliła też królową za dbanie o skórę. – Rozumie szkodliwy wpływ promieni UV i podejmuje kroki, aby chronić swoją ją przed słońcem – dodała.