Ks. Czendlik o in vitro, aborcji i gejach. W Czechach jest sławny od lat

Ks. Czendlik urodził się we wsi Brenna na Śląsku Cieszyńskich. Od 26 lat podbija serca Czechów wielką szczerością i otwartością. Występuje tam w programach telewizyjnych, które biją rekordy popularności. Niedawno wydał też książkę-bestseller " Postel, hospoda, kostel". W Polsce jego przemyślenia opublikowało wydawnictwo Mariusza Szczygła pt. "Bóg nie jest automatem do kawy".

Ksiądz w rozmowie z dziennikarką "Urody Życia" mówi o swojej książce, ale opowiada też, co sądzi o leczeniu niepłodności metodą in vitro, usuwaniu ciąży oraz związkach homoseksualnych. Jego wypowiedzi zdecydowanie różnią się od tych dominujących wśród polskiego duchowieństwa.

– A to jest mi zupełnie obojętne, niech sobie każdy żyje, jak chce – stwierdza Zbigniew Czendlik pytany o jednopłciowe relacje. Kiedy dziennikarka chce się dowiedzieć, czy przeszkadza mu aborcja, mówi, że generalnie nie jest dobra. – Ale nie możemy swojego modelu pobożności narzucać innym – dodał. Uważa, że w sytuacji, gdy dojdzie do aborcji, należy wesprzeć kobietę, a nie ją stygmatyzować. – Podać jej rękę, wesprzeć, poprowadzić. To człowiek, który potrzebuje pomocy – przekonuje.

W podobny sposób ksiądz wypowiada się na temat metody in vitro. – Ależ proszę pani, miałbym krytykować kogoś za zabieg, dzięki któremu poczęła się może nawet i połowa dzieci w moim Kościele? Ja wolę podziękować Bogu za ten wielki cud – mówi ks. Czendlik.

Dziennikarka "Urody Życia" miała obawy przed publikacją wywiadu, ze względu na otwartość księdza Czendlika. Jego poglądy nie idą w parze z wytycznymi Kościoła. Duchowny jednak ją uspokoił, zaznaczając, że jest lolajny wobec Boga, a jego przełożony kardynał Dominik Duka mawia, że "jeden Czendlik w czeskim Kościele to nie problem, może gdyby było dziesięć takich Czendlików, to by się jakaś sprawa zrobiła".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl