Kupujesz takie sałaty? Oto co się w nich kryje

Sałaty pakowane w folie są jednymi z najczęściej kupowanych przez klientów. Wydają się być bezpieczniejsze i czystsze, a te, które są jeszcze opatrzone napisem "umyte" czy "gotowe do użycia", wzbudzają największe zainteresowanie. Wielu z nas kieruje się tymi napisami i mimo wszystko nie myje sałat po wyciągnięciu ich z folii. Dlaczego to błąd?

Temat sklepowych sałat z napisem "umyte" podjęła na swoim profilu na Instagramie Sylwia Panek, znana jako Mama Chemik. To właśnie ona ostrzegła w swoim poście, że niezależnie od napisu na folii, zawsze powinniśmy dokładnie umyć każdą kupioną sałatę.

To, że na rukoli czy roszponce zapakowanej w folię umieszczono napis "umyte" wcale nie oznacza, że są one pozbawione szkodliwych dla naszego zdrowia bakterii.

"Te przecież są wszędzie wokół nas, a znaczenie ma też ich liczba. A w takim foliowym, szczelnie zamkniętym opakowaniu te bakterie mogą się namnażać" - dodała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Koniec z oblizywaniem łyżki po surowym cieście

Chemiczka zwróciła w swoim wpisie także uwagę na inne produkty - kiełki, które są także pakowane w folię i bardzo często niemyte przed zjedzeniem, owoce oraz warzywa. Poprzez ich dokładnie mycie pozbywamy się zarówno pestycydów, jak i wspomnianych bakterii oraz wirusów i pasożytów. Dzięki temu się nimi nie zatruwamy.

"Przypomnę, że w 2016 roku w Wielkiej Brytanii około 150 osób zatruło się paczkowaną sałatą, a dwie zmarły" - podsumowała w poście Sylwia Panek, ostrzegając internautów.

Zobacz także: Myjesz mięso przed gotowaniem lub smażeniem? To groźny błąd

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.