Rozpustne lato 2021. "Szczepienia i widmo czwartej fali sprawią, że życie seksualne rozkwitnie"
Słońce, plaża, wakacje sprzyjają kontaktom seksualnym. Czy lato 2021 roku będzie czasem, w którym ludzie rzucą się sobie w ramiona? Seksuolożka tłumaczy, że szczepienia i większy komfort związany z bezpieczeństwem sprawi, że życie seksualne rozkwitnie.
09.07.2021 15:52
Latem seks uprawiamy zdecydowanie częściej, według niektórych badań nawet pięć razy niż w przypadku okresu jesienno-zimowego. Słoneczna pogoda pozytywnie wpływa na samopoczucie, u kobiet skutkuje to podwyższonym libido. Z kolei witamina D, której stężenie we krwi wzrasta od czerwca do sierpnia, podnosi u mężczyzn poziom hormonów szczęścia - serotoniny i dopaminy, a także odpowiedzialnego za pociąg seksualny testosteronu.
Czy tegoroczne lato będzie dla ludzi, przytłoczonych izolacją i pandemią, swoistym czasem rozpusty i miłosnych uniesień? Patrycja Wonatowska z Instytutu Pozytywnej Seksualności tłumaczy, że wszystko na to wskazuje, choć wielu ludzi przekonało się też, jak ważne jest budowanie stabilnych związków.
Anna Podlaska, WP Kobieta: Lato kojarzy się z namiętnością, opalonymi ciałami i seksem. Czy zaszczepione, bardziej bezpieczne społeczeństwo da wyraz swojej ekspresji seksualnej w tym roku?
Patrycja Wonatowska, seksuolog: Latem rozkwita życie seksualne. Ludzie marzą o powrocie do swoich przyzwyczajeń, chęci podróżowania i eksplorowania nowych miejsc, poznawania nowych osób. Dodatkowo, spotęgowane to jest aktualną wolnością i piętnem ewentualnej czwartej fali koronawirusa. Wszystko to razem wzięte powoduje, że tego lata przypomnimy sobie o seksie.
Zdecydowanie też szczepienia polepszają stan psychiczny ludzi, którzy czując się bezpieczni, dadzą temu wyraz w codziennych kontaktach towarzyskich. Zatem zawierając nowe znajomości, można się spodziewać, że ludzie będą się wypytywać o status covidowy.
Czytaj również: "Libido nie jest dane raz na zawsze". Aktualnie wiele kobiet szuka sposobu, jak je zwiększyć i podkręcić
Jakie mogą być skutki przygodnego seksu?
Jeżeli totalnie damy się ponieść i zapomnimy o zabezpieczeniach, to ktoś może się z nami "podzielić" kiłą, chlamydiozą, rzeżączką, HCV, HIV, HPV. Warto przypominać, że tymi wirusami można się również zarazić poprzez seks analny i oralny.
Czy po lecie 2021 eksperci obawiają się fali infekcji przenoszonych drogą płciową?
Wiedza na temat tych infekcji wzrasta, więcej się o tym mówi w sposób uświadamiający, nie straszący. Osoby, które realizują się seksualnie, zazwyczaj mają wiedzę na temat STI (infekcji przenoszonych drogą płciową – przyp. red.), ale istnieje ryzyko, że ludzie się zapomną. Podobnie jak z maseczkami w czasie pandemii, niektórzy mieli dość, zdejmowali je, podobnie będzie z wiedzą na temat stosowania prezerwatyw.
Zobacz także
Idąc dalej tropem, że lato sprzyja zbliżeniom, ludzie częściej decydują się też na przygodny seks. Jak zadbać o swoje bezpieczeństwo? Jakie szczepienia warto wykonać?
Nie zapominałabym o antykoncepcji. Wyjazdy, wakacje i związana z nimi anonimowość daje przestrzeń na to, aby puścić społeczne blokady i hamulce kulturowe. Trzeba pamiętać jednak, że przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych nie chroni przed zakażeniami i infekcjami przenoszonymi drogą płciową.
Odnośnie profilaktyki - jedyne szczepienie, jakie mamy na infekcje przenoszone drogą płciową, to szczepienie na HPV. Na pozostałe infekcje nie ma szczepień. Tutaj trzeba postawić na testy i regularne badania. Jakiekolwiek dolegliwości powinny nas zmobilizować do udania się do gabinetu lekarza. Większość infekcji można z powodzeniem wyleczyć.
Czas pandemii zweryfikował też na pewno i przewartościował podejście ludzi do związków.
Wraz ze zmianą obostrzeń w czasie pandemii, zmieniały się też postawy i nastawienie ludzi. Szczególnie po pojawieniu się szczepionek zwiększyła się ochota na spotkania. Ale przyznam, że pandemia pokazała też społeczeństwu, jak ważne są bliskie i długotrwałe relacje. Z jednej strony więc pojawia się owszem ochota na eksplorowanie i tzw. one-night stand, ale z drugiej - po izolacji ludzie chcą poszukiwać długotrwałych związków. To daje im bezpieczeństwo psychiczne, ale też seksualne. To, co jest istotne, to aby nie demonizować żadnego stylu funkcjonowania.
To jak obudzić żar i namiętność w związkach, w których tego brakuje? Lato to chyba dobry czas na rozpalenie na nowo ognia w relacji.
Wraz z planami wakacyjnymi pojawia się w ludziach potrzeba odbudowy relacji i często zobowiązanie, że na wspólnym wyjeździe musi być seks. Nagle się okazuje, że jak już gdzieś jesteśmy, organizm mówi: "nie", a życie seksualne nie wybucha. Ludzie się wówczas frustrują.
Moi klienci deklarują, że jak mają okazję razem wyjechać, to liczą na bliskość i nie chcą wówczas zawieść. Z drugiej strony przychodzą do gabinetu po wakacjach i mówią, że np. seksu nie było lub wyglądał nie tak, jak by tego chcieli. Momentów rozczarowania może być dużo. Szalenie istotna i ważna jest rozmowa. Seks jest soczewką, jeżeli w tej aktywności coś się niedobrego dzieje, jest duże prawdopodobieństwo, że i w relacji jest problem. Niechęć do podejmowania kontaktów seksualnych może być wyznacznikiem, że potrzebujemy transformacji, zmiany.
Jakie mogą być sposoby na zwiększenie libido?
Nie warto nic odkładać na ostatnią chwilę i liczyć, że na wakacjach wszystko się zmieni. Jeżeli na pewnym etapie przestajemy wkładać energię w to, żeby myśleć o swojej seksualności, to później może być nam ciężko ją odnaleźć i poczuć ten żar, namiętność. Nie polecam też wywierania presji na sobie, że muszę coś zrobić, bo idzie urlop. Czas odpoczynku warto poświęcić na poznanie siebie i wydobycie seksualnej energii, np. poprzez czytanie erotycznych książek czy udział w warsztatach. Natomiast uważałabym z filmami pornograficznymi, one mogą potęgować nierealne wyobrażenie o seksie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl