Blisko ludziLaura Łącz: "Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką"

Laura Łącz: "Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką"

Laura Łącz często porusza ważne tematy polityczno-społeczne. Tym razem podzieliła się swoim zdaniem odnośnie nierówności pomiędzy mężczyznami a kobietami.

Laura Łącz: "Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką"
Źródło zdjęć: © ONS

Międzynarodowy Dzień Kobiet był okazją do poruszenia ważnych tematów. Wiele gwiazd wypowiedziało się wtedy na temat nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami na rynku pracy. Zwrócono uwagę na nierówności w zarobkach, lekceważenie kobiet przez mężczyzn na tych samych stanowiskach czy trudności w awansowaniu. Jednakże to nie jedyne pole, w którym kobiety i mężczyźni nie są traktowani tak samo. Feministki często zaznaczają, że podziały dotyczą również życia codziennego.

Laura Łącz, którą wielu Polaków kojarzy z serialu "Klan", wyznała w rozmowie z serwisem "Plejada.pl", że nie ma niczego złego w pozwalaniu mężczyźnie na podejmowanie za partnerkę decyzji.

"Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką! Uważam, że nie jest źle, jeśli w pewnym zakresie mężczyzna rządzi mną i moim życiem i o różnych rzeczach decyduje. Moja mama była bardzo niezależną kobietą pod każdym względem, i ja jestem, zarówno finansowo, jak i życiowo. Jednak lubiłam, kiedy mężczyzna podjął jakąś decyzję męską lub kiedy o czymś zdecydował. Moim zdaniem, jest to mile widziane przez normalną kobietę w normalnym związku" – powiedziała.

Laura Łącz nigdy nie doświadczyła dyskryminacji

Łącz odniosła się również do postulatów głoszonych przez feministki odnośnie nierówności w zarobkach. Zgodziła się co do słuszności tych postulatów, jednak podkreśliła, że wysokość pensji idzie w parze z jakością wykonanej pracy. Sama przyznała, że w swojej karierze zawodowej, nie doświadczyła nigdy dyskryminacji ze względu na płeć.

"Każdy człowiek może jednakowo dobrze lub źle pracować. Prowadząc agencję artystyczną, uważam, że ludzie - czy to kobieta, czy mężczyzna - często źle pracują, po prostu. I to od tego zależna jest płaca i sukces finansowy w życiu w ogóle. Ale oczywiście, nie ma żadnego powodu, żeby płace były zróżnicowane korzystniej na rzecz mężczyzn. Pod tym względem zgadzam się z tym najbardziej wojującymi feministkami, ale nie mam takiej potrzeby ani społecznikowskiego, politycznego i socjologicznego temperamentu" – wyjaśniła.

**Zobacz także: SIŁACZKI program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet

**

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (45)