Laura Łącz: "Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką"
Laura Łącz często porusza ważne tematy polityczno-społeczne. Tym razem podzieliła się swoim zdaniem odnośnie nierówności pomiędzy mężczyznami a kobietami.
11.03.2020 08:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Międzynarodowy Dzień Kobiet był okazją do poruszenia ważnych tematów. Wiele gwiazd wypowiedziało się wtedy na temat nierówności pomiędzy kobietami a mężczyznami na rynku pracy. Zwrócono uwagę na nierówności w zarobkach, lekceważenie kobiet przez mężczyzn na tych samych stanowiskach czy trudności w awansowaniu. Jednakże to nie jedyne pole, w którym kobiety i mężczyźni nie są traktowani tak samo. Feministki często zaznaczają, że podziały dotyczą również życia codziennego.
Laura Łącz, którą wielu Polaków kojarzy z serialu "Klan", wyznała w rozmowie z serwisem "Plejada.pl", że nie ma niczego złego w pozwalaniu mężczyźnie na podejmowanie za partnerkę decyzji.
"Nie chcę wzbudzać kontrowersji, ale nie jestem walczącą feministką! Uważam, że nie jest źle, jeśli w pewnym zakresie mężczyzna rządzi mną i moim życiem i o różnych rzeczach decyduje. Moja mama była bardzo niezależną kobietą pod każdym względem, i ja jestem, zarówno finansowo, jak i życiowo. Jednak lubiłam, kiedy mężczyzna podjął jakąś decyzję męską lub kiedy o czymś zdecydował. Moim zdaniem, jest to mile widziane przez normalną kobietę w normalnym związku" – powiedziała.
Laura Łącz nigdy nie doświadczyła dyskryminacji
Łącz odniosła się również do postulatów głoszonych przez feministki odnośnie nierówności w zarobkach. Zgodziła się co do słuszności tych postulatów, jednak podkreśliła, że wysokość pensji idzie w parze z jakością wykonanej pracy. Sama przyznała, że w swojej karierze zawodowej, nie doświadczyła nigdy dyskryminacji ze względu na płeć.
"Każdy człowiek może jednakowo dobrze lub źle pracować. Prowadząc agencję artystyczną, uważam, że ludzie - czy to kobieta, czy mężczyzna - często źle pracują, po prostu. I to od tego zależna jest płaca i sukces finansowy w życiu w ogóle. Ale oczywiście, nie ma żadnego powodu, żeby płace były zróżnicowane korzystniej na rzecz mężczyzn. Pod tym względem zgadzam się z tym najbardziej wojującymi feministkami, ale nie mam takiej potrzeby ani społecznikowskiego, politycznego i socjologicznego temperamentu" – wyjaśniła.
**Zobacz także: SIŁACZKI program Klaudii Stabach. Sezon 2 odc. 1. Historie inspirujących kobiet
**
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl