Leki bez recepty też mogą szkodzić!
Zażywający leki, które można kupić bez recepty muszą mieć świadomość ryzyka wystąpienia niepożądanych związanych z ich przyjmowaniem - podkreślali uczestnicy środowej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa produktów leczniczych.
13.05.2010 | aktual.: 13.05.2010 14:14
Zażywający leki, które można kupić bez recepty muszą mieć świadomość ryzyka wystąpienia niepożądanych związanych z ich przyjmowaniem - podkreślali uczestnicy środowej konferencji dotyczącej bezpieczeństwa produktów leczniczych. Zorganizowano ją w Urzędzie Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Eksperci podkreślali, że rozwój farmakoterapii jest w znacznym stopniu odpowiedzialny za stale wzrastającą liczbę powikłań polekowych. Jak mówili, Polacy coraz częściej kupują w aptekach i poza nimi leki dostępne bez recepty. Znaczna część pacjentów uważa, że nie mogą im one zaszkodzić.
Jarosław Woroń z zakładu farmakologii Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego mówił, że duża część pacjentów jest zdania, że leki bez recepty, w tym ziołowe są pozbawione działań niepożądanych. Jak mówił ekspert, Polacy niechętnie czytają ulotki informacyjne dołączane do preparatów medycznych. Powoduje to, że nie mają świadomości w jaki sposób powinni je zażywać, by terapia była bezpieczna i przyniosła pożądane efekty.
Woroń podkreślił, że pacjenci często przyjmują zbyt duże dawki leków lub mieszają je z innymi, co powoduje działania niepożądane i może być przyczyną poważnych zaburzeń w funkcjonowaniu organizmu.
- Nie ma powszechnej świadomości ryzyka działań niepożądanych związanych z przyjmowaniem leków dostępnych bez recepty - zaznaczył. Zauważył też, że w reklamach i artykułach sponsorowanych dotyczących preparatów medycznych i suplementów diety nie ma mowy o ich działaniach niepożądanych.
- Warto zgłaszać objawy niepożądane, które wystąpiły po zażyciu leku. To może się przyczynić do poprawy jego jakości - powiedział ekspert.
Jak podkreślił urząd rejestracji leków, liczba osób czytających ulotki dołączone do preparatów medycznych, zawierających potwierdzone, niezbędne dla pacjenta wiadomości nie przekracza 20-30 proc. Urząd zaznaczył, że leki są bezpieczne, niebezpieczny i ryzykowny bywa sposób ich zażywania.
Według danych WHO niepożądane działania leków zajmują 4-6 miejsce w klasyfikacji zgonów w USA, aż 10-20 proc. środków przeznaczanych na ochronę zdrowia jest zużywane na eliminację niepożądanych działań leków. Zachorowania i zgony z powodu niepożądanych działań leków w USA na przełomie stuleci kosztowały ok. 180 mld dolarów rocznie.