Leonardo DiCaprio i Greta Thunberg. Na ich spotkaniu padło wiele ważnych słów
Leonardo DiCaprio i Greta Thunberg spotkali się w Kalifornii podczas podróży aktywistki po Ameryce Północnej. Aktor nazwał 16-latkę "liderką wszechczasów".
Leonardo DiCaprio spotkał się z dużą krytyką przez to, że podróżował prywatnymi odrzutowcami, pomimo tego, że wiele razy podkreślał, jak ważne są dla niego kwestie klimatyczne. Teraz być może chciał poprawić swój wizerunek, udostępniając zdjęcie ze spotkania z aktywistką Gretą Thunberg. Napisał pod nim, że rozmowa z nią była dla niego zaszczytem.
"Mam nadzieję, że przekaz Grety wybudzi z letargu światowych liderów i będzie dla nich sygnałem, że czas skończyć z bezczynnością" – zaznaczył aktor. Jak dodał, zawarli porozumienie, że będą się nawzajem wspierać w nadziei na zapewnienie lepszej przyszłości dla naszej planety. Fani zostawili pod jego zdjęciem mnóstwo słów poparcia. "Trzymam kciuki! Jestem z was dumna, jak widzę, że obydwoje rozmawiacie o kryzysie klimatycznym" - napisał jeden z nich. "Drużyna marzeń" - dodał inny.
Nie wszyscy jednak byli tak entuzjastycznie nastawieni do spotkania DiCaprio z Gretą. "Leonardo, jak mogłeś?", "Przestaję obserwować", "Kocham cię, ale nie lubię jej i nie podoba mi się to, co mówi" - czytamy w komentarzach.
Greta Thunberg – spekulacje
Mając 15 lat, Greta zorganizowała szkolny strajk przeciwko bierności polityków wobec kryzysu klimatycznego, dzięki któremu dowiedział się o niej cały świat. Jej zdjęcie udostępnił wtedy biznesmen, PR-owiec i aktywista Ingmar Rentzhog, a za nim lokalna prasa. Krytycy nastolatki twierdzą jednak, że to mama Malena Ernman zorganizowała kampanię z pomocą Ingmara.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl