Damski garnitur
Damski garnitur w latach 30. lansowała Marlena Dietrich. Jeden z krytyków powiedział o niej wtedy: "Ona ma seksapil, ale nie ma konkretnej płci". W tamtym okresie zakładanie męskich elementów garderoby przez kobiety było ewenementem. Wzbudzało ciekawość, bo zrywało z utartą konwencją. Tak wtedy, jak i teraz garnitur noszą kobiety pewne siebie, świadome własnej wartości, odważne i otwarte na nowe trendy. Do takich z pewnością należy Olivia Palermo. Wyszła tak na ulicę i wprawiła wszystkich w osłupienie. Babcia kazałaby się jej pewnie przebrać.