Ma "męża" i narzeczonego. Mężczyźni wiedzą o sobie

Elżbieta Romanowska niechętnie opowiada o swoim partnerze. Gwiazda "Rancza" i nowa prowadząca w programie "Nasz nowy dom" zdradziła ostatnio jednak nieco więcej. Okazuje się, że jej narzeczony ma sporo dystansu. Spokój zachowuje nawet wtedy, gdy do aktorki dzwoni "mąż" - serialowy partner aktorki.

Elżbiera Romanowska jest uznaną aktorką teatralną
Elżbiera Romanowska jest uznaną aktorką teatralną
Źródło zdjęć: © AKPA

Zaręczyła się z nim ponad dwa lata temu, jest osobą spoza świata show-biznesu i chce pozostać anonimowy - na razie o wybranku Romanowskiej wiadomo tylko tyle. W ostatnim wywiadzie gwiazda "Rancza" uchyliła rąbka tajemnicy na temat łączącej ich relacji.

Serialowy mąż i realny narzeczony

Gdy Elżbieta Romanowska w 2008 r. dołączyła do ekipy "Rancza", od razu zyskała ogromną sympatię widzów. Rolę sklepowej Joli i jej męża Pietrka fani wspominają z ogromnym sentymentem do dziś.

Produkcja nie jest już kontynuowana, ale wielu zastanawia się, co dziś byłoby słychać u bohaterów serialu. - Jola na pewno jest z Pietrkiem! Gdzie by tam miała odejść od takiego faceta? A gdzie on by znalazł drugą taką? - powiedziała Elżbieta Romanowska w rozmowie z Plotkiem.

Zdradziła, że jej kontakt z serialowym mężem przetrwał i czasem do siebie dzwonią.

- Ja go dalej mam w telefonie, nawet niedawno rozmawialiśmy, i pierwsze co mi się wyświetla, to mąż Pietrek. To stary zapis w telefonie, więc tak już będzie chyba do końca. On się zawsze śmiał, że ma dwie żony: jedną legalną, a drugą telewizyjną - zdradziła Plotkowi Elżbieta Romanowska.

Jak reaguje na to narzeczony Romanowskiej? Jak się okazuje, nie robi z tego powodu scen zazdrości i rozumie specyfikę zawodu aktora. - On na szczęście ma duży dystans do tego - podsumowuje gwiazda.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tajemniczy narzeczony

Elżbieta Romanowska zaręczyła się dwa lata temu. Aktorka z dumą prezentuje swój pierścionek i sprawia wrażenie niezwykle szczęśliwej. Nadal jednak nie wyjawia, kim jest tajemniczy wybranek, a na ich wspólnych zdjęciach trudno dostrzec jego twarz.

"Okazywać sobie miłość trzeba codziennie, nie tylko 14 lutego. Gdy byłam sama, denerwował mnie ten dzień, do momentu, gdy zrozumiałam, że to święto miłości, która ma wiele twarzy! Kochamy rodziców, dzieci, rodzeństwo, przyjaciół, rodzinę i oczywiście swoje drugie połówki, więc dziś, jutro, pojutrze, zadzwońcie lub odwiedźcie bliskie wam osoby i powiedzcie, jak bardzo się cieszycie, że je macie. Ja dziś wraz z moim narzeczonym wzniesiemy toast za was i za miłość" - napisała Romanowska dwa lata temu w Walentynki.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (81)