Ma szanse na medal olimpijski. Nie każdy wie, z kim się spotykała

Maria Andrejczyk jest jedną z zawodniczek z Polski, która ma szansę zdobyć medal na igrzyskach olimpijskich w Paryżu w lekkoatletyce. Oszczepniczka bez większych problemów przeszła przez eliminacje, a w sobotni wieczór zawalczy o medale. Wszyscy liczą, że powtórzy swój wyczyn z Tokio, z którego wróciła ze srebrnym medalem. 

- Cieszę się, że dźwignęłam to psychicznie, mentalnie, ale ja się tylko zakwalifikowałam. Teraz najważniejszy jest szybki powrót do wioski, regeneracja, analiza startu. W świętym spokoju, bez skoków adrenaliny i kortyzolu trzeba przetrwać do soboty - powiedziała po rundzie eliminacyjnej Andrejczyk w rozmowie z Eurosportem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Fani 28-latki zastanawiają się, czy serce sportsmenki jest już zajęte. Okazuje się, że tak! Zawodniczka spotyka się z Jakubem, którego pasją są sporty walki. Jakiś czas temu para spędziła wspólny weekend w Londynie.

Wcześniej oszczepniczka była związana z Marcinem Rosengartenem. Para długo ukrywała swoją relację w tajemnicy. Sytuacja stała się jaśniejsza w 2020 roku, kiedy zaczęli publikować wspólne fotografie z wycieczki w Bieszczady,

Jeszcze w tym roku Marcin Rosengarten za pośrednictwem Instagrama złożył (byłej już) ukochanej życzenia z okazji urodzin.

"Kochanie moje najdroższe. Z całego serca, które należy do Ciebie, chciałbym Ci życzyć spełnienia wszystkich marzeń. Realizuj się, podbijaj świat, bądź zdrowa i szczęśliwa i mimo, że dzielą nas tysiące kilometrów, to pamiętaj, że każdego dnia coraz mocniej Cię kocham, bo dwa ciała to jedna dusza. 100 lat Skarbie" - napisał.

Marcin Rosengarten jest powszechnie rozpoznawalny w kręgach sportowych, zwłaszcza lekkoatletycznych. Pełni funkcję menedżera czołowych polskich lekkoatletów oraz dyrektora Memoriału im. Kamili Skolimowskiej.

Z tragicznie zmarłą młociarką łączyła go również więź osobista - mężczyzna chciał się jej oświadczyć po zakończeniu przez sportsmenkę kariery. Przypominamy, że Skolimowska odeszła nagle, 18 lutego 2009 roku, w trakcie obozu w Portugalii, gdzie z powodu nierozpoznanej zakrzepicy doszło do zatoru tętnicy płucnej.

Czytaj też: Teresa Skolimowska o śmierci córki Kamili. "Myśmy wszyscy nie zdążyli"

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.