Wiedziała, że mąż był gejem. Opowiedziała o kulisach związku
Anna Romantowska zdobyła popularność dzięki niezapomnianej roli w serialu "Matki, żony i kochanki". Prywatnie aktorka ma za sobą dwa zakończone rozwodami małżeństwa. - To był cudowny czas. Byliśmy młodzi, czytaliśmy piękne wiersze o miłości - wspomina związek z Krzysztofem Kolbergerem.
Dwa razy stawała na ślubnym kobiercu i dwa razy się rozwodziła. Za każdym razem do rozstania dochodziło w przyjaźni. O swoich byłych partnerach wspomniała w rozmowie z magazynem "Pani".
Życie pisze różne scenariusze
Pierwszego męża Anna Romantowska poznała w szkole teatralnej. Przyszła gwiazda marzyła o karierze aktorskiej, co spotęgowało obejrzenie produkcji "Przeminęło z wiatrem". Na warszawskiej uczelni spotkała pierwszą wielką miłość, Krzysztofa Kolbergera. Bardzo szybko koleżeńska znajomość przerodziła się w coś więcej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"To był cudowny czas. Byliśmy młodzi, czytaliśmy piękne wiersze o miłości, ludzie chcieli tego słuchać. Zdarza się, że dziś, po tylu latach spotykam fanów "Strof dla ciebie", którzy pamiętają jakieś zdarzenie ze swojego życia, bo towarzyszyła mu czytana przez nas poezja" - mówiła na łamach "Pani".
W 1978 roku na świat przyszła córka małżeństwa. Choć romantyczna relacja rodziców Julii nie przetrwała, Anna i Krzysztof rozstali się w przyjaźni.
- W całym swoim życiu nie spotkałam kogoś o takim ładunku człowieczeństwa, szlachetności, lojalności. Tacy ludzie jak Krzysztof nie rodzą się na kamieniu - mówiła Romantowska o byłym mężu w filmie "Kolba, na szczęście".
Kolberger zmarł na początku stycznia 2011 roku. Dziesięć lat po śmierci aktora i reżysera na antenie TVP Info Jarosław Jakimowicz powiedział o orientacji seksualnej zmarłego. Sprawę w rozmowie z "Repliką" skomentowała ich córka. "Wielu osobom ten wywiad był potrzebny. Nie tylko mnie" - skwitowała w trakcie rozmowy z Onetem sama Romantowska, która podkreśliła, że była świadoma homoseksualnej orientacji byłego męża.
Drugie "nie" i wybór "bycia samą"
Później na drodze Romantowskiej pojawił się reżyser Jacek Bromski. Jednak i to małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Gwiazda "Matek, żon i kochanek" nigdy nie weszła ponownie w sformalizowany związek.
"Taki czas w moim życiu, kiedy z bycia samą czerpię siłę i spokój ducha. I gdyby nie ten rozchwiany świat wokół nas, to dorzuciłabym jeszcze jedno słowo - szczęście. Zamieniłam słowo 'samotność' na 'bycie samą', zauważyła pani? Niby to samo, ale ma inny wydźwięk. Nienaznaczony smutkiem. Bycie samą to mój wybór" - podkreśliła w rozmowie z "Pani".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl