Magda Mielcarz w najnowszej "Vivie!": "Wszyscy powinniśmy być feministami"
Magdalena Mielcarz została gwiazdą najnowszego numeru magazynu "Viva!". Polka na co dzień mieszkająca w Los Angeles wzięła udział w przepięknej sesji zdjęciowej i udzieliła intymnego wywiadu, w którym opowiada o tym, dlaczego nie chce być typową mamuśką. Wyznaje też, jaką rolę w jej życiu odgrywa feminizm i zdradza swoje plany w karierze muzycznej. Ponadto pokazała swoją mamę. Zobaczcie!
Polecamy także: Stylizacja Magdaleny Mielcarz na galę MET
Pokazała swoją mamę
Magda twierdzi, że najwięcej w życiu zawdzięcza swojej mamie. Choć dzielą je tysiące kilometrów, są w stałym kontakcie._ - Dużo rzeczy w wychowaniu dzieci czerpię od mamy. Dla mnie ta odległość jest bardzo trudna. Podróż trwa 12 godzin. Bardzo mi brakuje mamy w różnych sytuacjach życiowych -_ wyznała. - Skalą, na której zawsze mogę się oprzeć, jest mama. W chwilach zwątpienia jej mądrość i niezachwiany optymizm rozświetlają wszystko jak pochodnia - dodaje.
Okazuje się, że na początku trudno było im żyć na odległość, ale w końcu mama się z tym pogodziła. - Wytłumaczyła sobie jakoś to dystans. Ona jest szczęśliwa, mieszka tam gdzie lubi, sprzyja jej klimat, ma kochającego męża i wspaniałe córki. Nie mam wyjścia, jak cieszyć się ich szczęściem. Dla mnie jest nagrodą to, że zimową porą mogę się przenieść w rajski świat, jakim jest Kalifornia i korzystać z tych uroków - powiedziała mama Magdy, Barbara Mielcarz.
O macierzyństwie
Magda twierdzi, że wychowuje swoje córki w duchu feministycznym. _- Wszyscy powinniśmy być feministami. Mężczyźni też. Mamy dzisiaj nowe pokolenie mężów, ojców. Ojcowie nie chcą wychowywać córek na głupiutkie, potulne gąski. Chcą, żeby ich córki były silne, niezależne, wykształcone. Ta koncepcja zrobiła karierę, zawędrowała nawet na koszulkę Diora - _wyznała w rozmowie z "Vivą!".
Następnie dodała, że nie chce być dla swoich córek typową mamuśką. - Tłumaczę im, że czasami warto coś zrobić odwrotnie niż koledzy czy koleżanki. Żeby zawsze słuchały intuicji. Chcę im zaszczepić wiarę w siebie, żeby nie bały się być inne - czytamy.
Siła kobiecości
Magda opowiedziała o tym, jak ważną rolę w jej życiu odgrywają kobiety. - Solidarność jest dla mnie mega ważna. I nie rozumiem kobiecej rywalizacji, od dawna przecież wiemy, że nasza moc jest w byciu razem. Widzę kobiety jako plemię, które powinno trzymać się razem, bo razem jesteśmy silniejsze. Dotyka mnie cierpienie kobiet, niesprawiedliwość i przemoc, jakiej doświadczają. Dlatego cieszę się, że nadchodzą nowe czasy - wyznała gwiazda.
Mielcarz opowiedziała też o swojej metamorfozie._ - W ostatnim roku wydarzyły się w moim życiu ciekawe rzeczy, nastąpił pewnego rodzaju przełom. Stałam się bardziej dojrzała i bardziej czuję się kobietą. W czasach, w których byłam wychowywana, bycie kobietą oznaczało: stanie na straży domowego ogniska, dbanie od dom, o dzieci, bycie łagodną, troskliwą żoną, dbającą o męża i rodzinę -_ dodała.
Kariera muzyczna
Obecnie Magda stawia przede wszystkim na karierę muzyczną. Jak wyznała, ostatnio całkowicie skupiła się na nagrywaniu piosenek. - Ostatni rok spędziłam właściwie w studio. Bardzo dużo piszę, i muzykę, i teksty. Wcześniej czekałam na kogoś, kto dla mnie - czytaj za mnie - to zrobi. Przełomem była rozmowa z pewnym producentem muzycznym, który powiedział, że jedyne piosenki, które pisze, są o tym co sam przeżył. Wtedy zaczęłam pisać zupełnie inaczej - _mówi. _- Wylał się ze mnie strumień różnych emocji, które latami zbierały się mi w sercu (...) Mój nowy singiel nosi tytuł "Sister Army". Rozliczam się w nim z tym, co mnie przez lata uwierało - dodaje. Jak myślicie, Magda ma szansę na międzynarodowy sukces? My trzymamy za nią kciuki!