GwiazdyMagda Mołek o niedoskonałościach ciała. "Ja mam do dzisiaj brzuch"

Magda Mołek o niedoskonałościach ciała. "Ja mam do dzisiaj brzuch"

Magda Mołek opowiedziała o swoich niedoskonałościach.
Magda Mołek opowiedziała o swoich niedoskonałościach.
Źródło zdjęć: © AKPA
10.03.2021 08:44

Magda Mołek od dłuższego czasu zajmuje się przeprowadzaniem wywiadów z różnymi znanymi osobami. Dziennikarka zdecydowała się zrezygnować z dalszej pracy dla stacji TVN, bo chciała znacznie więcej czasu poświęcić macierzyństwu. Niedawno w rozmowie z Małgorzatą Rozenek zdradziła co nieco na temat swoich niedoskonałości.

Jakiś czas temu Mołek powiedziała, że po urodzeniu drugiego syna musiała przewartościować dotychczasowe życie. Zrezygnowała z pracy w weekendy, bo poczuła, że nie potrafi tego kontrolować. Decyzja o skupieniu się na własnym kanale, na którym prowadzi autorski program "W moim stylu" okazała się prawdziwym strzałem w dziesiątkę.

Niedoskonałości według Mołek

W jednym z ostatnich odcinków autorskiego programu, Magda Mołek zaprosiła Małgorzatę Rozenek-Majdan, która opowiedziała o swoim nowym programie oraz o tym, jak wróciła do formy sprzed trzeciej ciąży. Żona byłego piłkarza z chęcią i w szczegółach przedstawiła swoją drogę do zrzucenia nadprogramowych kilogramów.

Wywiad pozwolił także na osobiste wynurzenie Mołek, która odniosła się do swoich odczuć, jakie ją trapiły po drugiej ciąży. W przeciwieństwie do Rozenek-Majdan dziennikarka nie miała siły na walkę ze swoimi niedoskonałościami.

"Ja kiedy urodziłam drugie dziecko przez 1,5 roku sypiałam fatalnie, z wiadomych powodów i jedyne co mnie stawiało rano na nogi, to był kilogram cukru. Jedyne, co powodowało, że miałam siłę oddychać. Nie myślałam wtedy o żadnej macie, o żadnych ćwiczeniach o żadnym szczupłym brzuchu. Miałam to wszystko generalnie w pompie, bo ja chciałam przeżyć" - powiedziała Mołek.

Dziennikarka w dalszej części rozmowy skupiła się na najnowszym programie "Rozenek cudnie chudnie". Przed kamerami żona Radka Majdana odchudzała się na oczach widzów za pomocą diety oraz treningów pod okiem ekspertów. Mołek stwierdziła, że do tej pory nie wróciła do sylwetki sprzed drugiej ciąży i zaakceptowała swoje ciało:

"Ja mam do dzisiaj brzuch. Ja mam do dzisiaj pomysły na to, jak schować swoją sylwetkę pod ubraniami, ponieważ ja nie mam tej siły i determinacji, jaką ty masz w sobie, żeby swoje ciało stawiać do pionu. Po prostu nie mam".

Mołek w końcu pogodziła się z wyglądem swojego ciała, a przy okazji zaznaczyła, że nie każdy musi mieć idealną talię i figurę. Dlatego dziennikarka uważa, że na świecie jest wiele kobiet, które nie zwracają większej uwagi na swój wygląd po ciąży i nie jest to dla nich priorytetem.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (62)
Zobacz także