Poprosiła polityków o wsparcie. Tak ją potraktowali

Magdalena Biejat mówi o kobietach w polityce
Magdalena Biejat mówi o kobietach w polityce
Źródło zdjęć: © FORUM | Adam Chelstowski / Forum

21.02.2024 16:47, aktual.: 21.02.2024 18:44

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Na oficjalnym Instagramie Magdaleny Biejat, wicemarszałkini Senatu, pojawił się ważny post dotyczący traktowania kobiet działających na arenie publicznej. Kandydatka na urząd prezydenta Warszawy wspomniała o pewnej sytuacji, w której znalazła się tydzień temu.

Magdalena Biejat będzie się ubiegać o urząd prezydenta Warszawy w nadchodzących wielkimi krokami wyborach samorządowych. Za pośrednictwem mediów społecznościowych wicemarszałkini Senatu odniosła się do tego, w jaki sposób traktowane są kobiety, które działają m.in. na polskiej scenie politycznej. "Pouczanie, strofowanie, oskarżenia o kierowanie się emocjami - to powszechne doświadczenie kobiet, które działają publicznie. To też moje doświadczenie, również w rozpoczynającej się właśnie kampanii samorządowej" - podkreśliła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zaapelowała do rządu i kontrkandydatów. Przyznała, co usłyszała w odpowiedzi

Magdalena Biejat wspomniała, że zwróciła się do rządu o zwrot 11 mld złotych, które stolica Polski straciła w wyniku reform podatkowych, wprowadzonych przez PiS. Od razu skontaktowała się z pozostałymi kandydatami na prezydenta Warszawy, aby ów apel poparli.

"W odpowiedzi jeden zaczął mnie pouczać, że jestem za grzeczna, prosząc o rekompensatę dla miasta, a drugi strofuje mnie, że powinnam być grzeczniejsza" - napisała w poście, który pojawił się na Instagramie.

Polityczka podkreśliła, co jest dla niej w tej całej sytuacji "najśmieszniejsze". Odniosła się przy tym do wypowiedzi Rafała Trzaskowskiego, który głośno mówił o PiS-ie, który zabrał Warszawie wspomniane 11 mld.

"To nie opinia, tylko fakt"

"Gdy Rafał Trzaskowski mówił, że PiS zabrało Warszawie 11 mld, wszyscy bili mu brawo. Gdy obecny Minister Finansów obiecywał w kampanii ich zwrot, nie spotkał się z żadnymi zarzutami. Gdy domagam się tego ja - jako kobieta i polityczka - każdy próbuje mnie pouczać" - skwitowała.

Jak dodała, "kobiety mają pod górkę w działalności publicznej, w polityce, w pracy czy w biznesie".

"To nie opinia, tylko fakt. A mimo to walczymy o należne nam miejsce i wiele już wywalczyłyśmy. Kandyduję także dlatego, żeby walczyć o was i z wami" - podkreśliła na koniec Biejat.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP
Źródło artykułu:WP Kobieta