Magdalena Stępień przerywa milczenie. Co się dzieje z jej chorym na raka synkiem?
Magdalena Stępień i jej kilkumiesięczny synek przebywają obecnie w jednym z izraelskich szpitali. Chłopczyk cierpi bowiem na złośliwy nowotwór wątroby. "Wybaczcie moją nieobecność, ale potrzebowałam skupić się tylko na leczeniu" - poinformowała na Instagramie jego poruszona mama.
Magdalena Stępień i były reprezentant Polski w piłce nożnej, Jakub Rzeźniczak, zmagają się z chorobą kilkumiesięcznego synka. Rodzice cierpiącego na nowotwór złośliwy Oliwierka robią wszystko, co w ich mocy, aby dziecko powróciło do zdrowia. Dzięki hojnej pomocy darczyńców, mogli sobie pozwolić na leczenie chłopca poza granicami naszego kraju.
Magdalena Stępień zabiera głos
Była modelka od trzech tygodni przebywa z dzieckiem w Izraelu, jednak dopiero teraz zdecydowała się na udzielenie komentarza w związku z progresem w leczeniu ukochanego synka.
"Moi drodzy, w odpowiedzi na wasze liczne wiadomości, od trzech tygodni jesteśmy w Izraelu. Oliwier czuje się dobrze, walczymy razem z tym potworem i wierzymy, że wygramy. Wybaczcie moją nieobecność, ale potrzebowałam skupić się tylko na leczeniu. Oliwier jest najważniejszy. Z całego serca raz jeszcze dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w zbiórkę. To dzięki wam tu jesteśmy. Pamiętam o tym i jestem wdzięczna" - była partnerka Jakuba Rzeźniczaka napisała w relacji na Instagramie.
Kontrowersje wokół zbiórki charytatywnej
Przypomnijmy, że na początku lutego 2022 r. Stępień udostępniła link do zbiórki charytatywnej na leczenie ciężko chorego syna w Izraelu. Jej prośbę wsparła m.in Anna Lewandowska. Dzięki pomocy licznych darczyńców na kosztowną terapię dla chłopca udało się zabrać ponad 400 tys zł.
- Nie mam takich pieniędzy - podkreślał Rzeźniczak w rozmowie z Krzysztofem Stanowskim. Po oficjalnej prośbie o wsparcie zarówno Stępień jak i jej były partner spotkali się bowiem ze sporą krytyką opinii publicznej. Wytykano im między innymi duże zarobki i status gwiazd.
Zdesperowani rodzice chorego dziecka zaznaczyli jednak, że nie zamierzają zwracać uwagi na kąśliwe komentarze, które nie mają żadnego związku ze stanem rzeczywistym ich sytuacji materialnej.
- Proszę was w dalszym ciągu o modlitwę za mojego dzielnego wojownika - zaapelowała Magdalena Stępień w najnowszej relacji na Instagramie.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl