Magdalena Stępień tęskni za Jakubem Rzeźniczakiem? "Genów nie oszukasz"

Na instagramowym koncie Magdy Stępień pojawił się krótki filmik, na którym widać jej synka Oliwiera, który leży w łóżeczku i wymachuje małymi nóżkami.

"A kto tak kopie? Ale ty jesteś aktywny. Teraz tylko piłkę ci dać, tak synku? Ale też nóżki ci chodzą, o ja!" – mówi Stępień do synka. Filmik podpisała: "genów nie oszukasz".

Czy zamieściła nagranie, aby zobaczył je też ojciec dziecka? A może ciągle tęskni za Jakubem?

Magdalena Stępień urodziła swoje pierwsze dziecko, synka Oliwiera, w lipcu tego roku. Ojcem chłopca jest słynny polski piłkarz Jakub Rzeźniczak, z którym Stępień była związana. Para rozstała się tuż przed samym porodem synka, a w sieci już wtedy krążyły zdjęcia sportowca z jego nową partnerką.

Zobacz także: Joanna Przetakiewicz z nowym kolorem włosów. Na jej głowie zagościł czekoladowy brąz!

W mediach co jakiś czas pojawiają się komentarze Magdy dotyczące rozstania z piłkarzem. Podkreśla w nich ona, że bolą ją udostępniane zdjęcia z nową partnerką Jakuba w momencie, w którym dopiero co urodziła ich syna. Niedawno postanowiła odnieść się do sprawy poprzez Instagrama. Zaznaczyła wówczas, że to jej ostatni komentarz na temat tej relacji.

"To wszystko zaczęło się rok temu, gdy wróciliśmy do siebie (...) Początki po powrocie były super, zaczęliśmy planować przyszłość, między innymi to, by założyć rodzinę. Wiem, niektórzy uważają, że to zbyt szybko na tak poważne deklaracje, ale nasze uczucie było tak cudowne i silne, po prostu nie zakładaliśmy, że się rozstaniemy" - napisała.

W następnych słowach dodała: "Byłam bardzo zazdrosna o Kubę, dochodziło do kłótni, nie mogę powiedzieć, że nie. Wszystko nasiliło się w ciąży, stres, zagrożona ciąża nie pomagały w niczym. Nie potrafię wytłumaczyć tego racjonalnie, co działo się ze mną".

Zobacz także: Magda Gessler w żałobie. Wzruszające słowa o byłym mężu

W dalszej części wpisu Magda zdobyła się na szczere wyznanie. Choć wspominała już o tym w programie "Top Model", teraz ponownie odniosła się do problemów z dzieciństwa.

"Przyjaciółka poleciła mi, by pójść o pomoc do specjalisty i zasięgnąć rady, czym mogą być spowodowane moje wahania nastrojów. Usłyszałam wtedy: pani Magdo, jak wyglądało pani dzieciństwo? Odpowiedziałam, że nie było łatwe (...) Usłyszałam również, że będę potrzebować półrocznej psychoterapii (...) Po tej diagnozie wszystko było dla mnie jasne. Wiedziałam, że po porodzie zacznę psychoterapie, aby przeszłość nie zniszczyła mojej przyszłości. Dużo się wydarzyło. Kuba nie potrafił już dłużej znosić moich wahań nastrojów, nie potrafił dalej tego udźwignąć, dlatego postanowił odejść" - napisała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl