Maja Herman o wyroku TK. "Cisza jest bardziej wymowna niż słowa"
Maja Herman wielokrotnie poruszała w swoich wpisach w mediach społecznościowych temat szczepienia czy też Strajku Kobiet. Niedawno wypowiadała się na temat afery z celebrytami, którzy otrzymali dawkę szczepionek poza kolejnością. Jako psychiatra opisywała także problemy zdrowotne pacjentów wywołane ciągłą pandemią. Teraz Herman postanowiła skomentować wyrok TK.
29.01.2021 09:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Lekarka po raz kolejny opublikowała obszerny post na Instagramie, tym razem nawiązując do szokującego wyroku TK w sprawie aborcji. Przy okazji skomentowała również budzące kontrowersje szczepionki przeciw COVID-19. Maja Herman nie przebierała w słowach. Mocno skrytykowała polski rząd i jego działania, który zamiast pomóc - jej zdaniem - tylko szkodzi rodakom.
Poruszający wpis lekarki
"Nie mogę dzisiaj krzyczeć... Dlatego, że cisza jest bardziej wymowna niż słowa"- tymi słowami rozpoczyna się post lekarki. Przede wszystkim Herman skupia się na opublikowanym niedawno wyroku ws. aborcji. Lekarka przypomina, że ten temat to tylko zasłona dymna dla rządzących, ponieważ wciąż najważniejszą sprawą pozostają szczepionki, które mają pomóc w walce z pandemią. Herman uważa, że rządzący "nawalili" i teraz chcą odwrócić od siebie uwagę.
"Jak można traktować podstawowe prawa człowieka do wolności i prawo do decydowania o sobie, tak obrzydliwie instrumentalnie. Nawalili ze szczepionkami, przez co jesteśmy prawie ostatni jako kraj. Ma to przełożenie na cały ten śmieszny karnawał z zamykaniem jednych, kosztem drugich. Więc żeby znów skłócić całe społeczeństwo, wywołajmy wojnę ideologiczną" - kontynuuje Herman.
W gorzkim wpisie psychiatrka wyraziła nadzieję, że polski naród nie da sobą manipulować i zrozumie, że wszelkie tego typu działania rządu i osób u władzy są wyłącznie sposobem na skłócenie rodaków. Herman zwraca się bezpośrednio do osób czytających jej wpis – chce, aby każdy myślący internauta decydował za siebie.
"Przypominam, że jako lekarka nie wyobrażam sobie podejmować decyzji za pacjentów. Bo nie ja będę żyć z ich konsekwencjami. Jestem wściekła" - dodaje lekarka.
Na koniec rzuciła kilka mocnych słów w kierunku premiera, któremu zasugerowała oddanie jej dawki szczepionki, a także wezwała pozostałych rządzących do nieingerowania w samodzielne decyzje każdego obywatela.