Maja Hirsch o zachowaniu Królikowskiego. Ciąża Opozdy była dla niego przełomem
Maję Hirsch i Antka Królikowskiego możemy oglądać aktualnie w programie "Przez Atlantyk", gdzie razem spędzili kilka tygodni na łodzi. Aktor oczekiwał wówczas na narodziny swojego syna, Vincenta, o czym Hirsch opowiedziała w jednym z ostatnich wywiadów. - On aż puchł od tego wszystkiego - stwierdziła.
16.03.2022 | aktual.: 16.03.2022 12:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Joanna Opozda i Antoni Królikowski powitali niedawno na świecie swojego synka, Vincenta. Aktorka, której ciąża nie należała do najłatwiejszych, oprócz zmagań z jej trudami, wspierała w tym samym czasie swojego męża, który zdecydował się wystąpić w programie "Przez Atlantyk" w towarzystwie innych, polskich gwiazd. Jak przeżywał wówczas jej błogosławiony stan? O tym opowiedziała co nieco aktorka Maja Hirsch.
Maja Hirsch o Antku Królikowskim
W rozmowie z portalem Jastrząb Post, Maja Hirsch zdradziła, że Antoni Królikowski bardzo często mówił o ciąży żony. Wiadome było, że jest to dla niego wyjątkowy czas.
- Myślę, że był tym faktem na tamten czas bardzo wzruszony i dużo o tym mówił. Byłam zaskoczona tym, że jest taki bezpośredni, że tak się tym dzieli, ale pomyślałam, że to jest szczególny moment w jego życiu - powiedziała Hirsch.
- To jest jakiś moment przełomowy i wydaje mi się, że on aż puchł od tego wszystkiego, w takim dobrym sensie. I też rozmawialiśmy o tym, że wracamy i że nie możemy się spóźnić, że czeka na ten poród. Naprawdę dużo o tym mówił i był tym na maksa podekscytowany. I myślę, że nadal jest. Bez względu na to, co dookoła się dzieje - dodała.
Nie ocenia żadnej ze stron
Zapytana o to, jak ocenia krytykę na Antoniego Królikowskiego w związku z domniemaną zdradą żony, Maja Hirsch udzieliła neutralnej odpowiedzi. Aktorka nie chce pochopnie oceniać żadnej ze stron - uważa, że nie ma do tego prawa.
- Ja staram się nie oceniać. Myślę sobie, że nie mam prawa. Jak patrzę na różnych ludzi i czytam o różnych rzeczach, naprawdę nie wiem, co się z tymi ludźmi dzieje i w jakim są momencie życia - podkreśliła.
- Moim zdaniem, ja nie mam prawa ingerować w jego życie. W tej sytuacji będę bardzo mocno stała za Antkiem i stała za Asią, bo ja nie jestem ani nią, ani nim. I tylko oni wiedzą, dlaczego pewne rzeczy robią, zrobili. Tak, jak każdy z nas - podsumowała Hirsch.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.