Maja Ostaszewska przeciwko cierpieniu zwierząt. Podpisała petycję do ministra rolnictwa
Na profilu Fundacji Compassion Polska na Instagramie pojawiły się zdjęcia aktorki Mai Ostaszewskiej, która walczy przeciwko sprzedawaniu żywych karpi na święta. Ostaszewska jest znana ze swojej działalności na rzecz zwierząt, za co fundacja podziękowała jej w swoim poście.
Maja Ostaszewska jest jedną z najbardziej zaangażowanych polskich aktorek zarówno w sprawy społeczne, jak i sprawy dotyczące zwierząt. Ostaszewska niedawno wybrała się na granicę polsko-białoruską, czym podzieliła się na swoim profilu na Instagramie, nie tylko pokazując, jak wygląda obecnie życie migrantów, ale także chcąc nieść im pomoc. Choć została za to mocno skrytykowana, nie wycofuje się ze swojej działalności. Teraz angażuje się w zachęcanie społeczeństwa do podpisywania petycji, wzywającej do zakazu sprzedaży żywych karpi.
Ostaszewska przeciwko cierpieniu zwierząt
Maja Ostaszewska pojawiła się na zdjęciach z ulic Warszawy na profilu Fundacji Compassion Polska na Instagramie. Tam pokazano, jak sama podpisała "symboliczną pocztówkę, która zostanie wysłana z prośbą do ministra rolnictwa", aby zakazać sprzedaży żywych karpi przed tegorocznymi świętami Bożego Narodzenia.
"Wczoraj w Warszawie zachęcaliśmy do podpisywania petycji wzywającej do zakazu sprzedaży żywych karpi. Oprócz petycji symboliczną pocztówkę z podpisami, która zostanie wysłana do ministra rolnictwa, podpisała m.in. Maja Ostaszewska, znana ze swojego zaangażowania na rzecz cierpiących zwierząt. Dziękujemy za wsparcie!" - napisano pod postem.
"Pomaganie jest legalne"
Kilka dni temu na profilu Mai Ostaszewskiej na Instagramie ponownie pojawił się także materiał z przygranicznego lasu. Aktorka wybrała się tam, aby ochronić migrantów przed mrozem, mając nadzieję, że uda jej się choć część z nich uratować.
"Parogodzinny objazd po lesie. Myśl, że w tym mrozie, tuż obok nas, ktoś walczy o życie, łamie mi serce" - wyznała pod postem.
"Jesteś wzorem dla wielu, dla mnie na pewno. Jesteśmy rodzicami i z tym, co się tam dzieje, nie można się pogodzić. Serce pęka z bezsilności" - czytamy w komentarzach.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.