Małgorzata Herde była menedżerką gwiazd. Wywołała skandal i zniknęła z Polski
Małgorzata Herde bardzo wcześnie wkroczyła do świata show-biznesu. Jako 19-letnia dziewczyna została zauważona przez Edytę Górniak, która tego dnia korzystała z usług wróżki. Gdyby jednak Górniak znała przyszłość, nie powierzyłaby Herde swojej kariery.
Małgorzata Herde z dnia na dzień zmieniła etat w salonie kosmetycznym na bycie prywatną asystentką Edyty Górniak. To ona wciągnęła ją do świata show-biznesu, a Herde szybko się w nim odnalazła. Nawiązała współpracę z Edytą Herbuś, Karoliną Malinowską czy Aleksandrą Kwaśniewską. W 2014 roku okazało się jednak, że jej talent do prowadzenia gwiazd w "wielkim świecie" nie idzie w parze z jej uczciwością.
Przebojowa Małgorzata Herde
Bycie menedżerem gwiazd wymaga wielu umiejętności. Osoba, która bierze odpowiedzialność za karierę osoby publicznej powinna cechować się przebojowością, talentem organizacyjnym czy pewnością siebie. Osobowość Małgorzaty Herbe idealnie odwzorowywała te cechy, dlatego też gwiazdy tak chętnie wchodzi z nią we współpracę.
Jej osobowość oczarowała gwiazdy
Jako pierwsza szansę dała jej Edyta Górniak, która korzystała akurat z usług wróżki w salonie kosmetycznym, gdzie pracowała 19-letnia wtedy Małgorzata. Młoda kobieta od razu oczarowała Edytę, a ta zaproponowała jej bycie osobistą asystentką. Jednak w pewnym momencie ich współpracy, piosenkarka miała wątpliwości. Herde czuła się tak pewnie, że zdarzało jej się wypowiadać publicznie jako jej menedżerka, a nie asystentka.
Drogi kobiet w końcu się rozeszły, ale Herde postanowiła skorzystać ze zdobytego doświadczenia i nawiązała współpracę ze znanymi polskimi gwiazdami już w roli prawdziwej menedżerki. Zaprzyjaźniła się z aktorką i tancerką Edytą Herbuś, modelką Karoliną Malinowską czy córką byłego prezydenta Aleksadrą Kwaśniewską.
Pieniądze gwiazd lądowały na koncie menedżerki
Dobra passa Małgorzaty Herde skończyła się wraz z noworocznym wpisem Edyty Herbuś.
"Szanowni Państwo, Informuję, iż z dniem 31. grudnia 2013 r., zakończyłam współpracę z panią Małgorzatą Herde. We wszelkich sprawach zawodowych, bardzo proszę o kontakt bezpośredni. (...) Jestem przekonana, że wprowadzone przeze mnie zmiany, ułatwią nam komunikację i współpracę. Z pozdrowieniami i życzeniami wszelkiej pomyślności w Nowym Roku." - napisała w internetowym oświadczeniu Edyta Herbuś.
Okazało się, że nie ona jedyna zawiodła się na współpracy z Herde. Chodziły słuchy, że jedna z gwiazd nie otrzymała honorarium za udział w reklamie, które wynosiło ok. 600 tys. zł. Dziennikarka Karolina Korwin-Piotrowska wypowiedziała się na ten temat w felietonie dla "Wprost". Napisała mianowicie, że tracą na tym profesjonalni menedżerowie, a słowo "menedżer" będzie teraz znaczyło tyle samo co "złodziej".
Była menedżerka po aferze opuściła Polskę
Po głośnym skandalu z 2014 roku Małgorzata Herde zniknęła z mediów, a cała afera ucichła. W międzyczasie pracowała jako specjalista od układania strategii biznesowych, a później dziennikarze "Plejady" ustalili, że kobieta wyjechała do Anglii, gdzie pracuje w Wyższej Szkole Sztuk Pięknych w Londynie (ang. London College of Arts). Była menedżerka założyła też agencję PR-ową, która pomaga w rozwoju marek luksusowych.